Sekcję założył były mistrz Polski Marcin Kraczkowski. Liczy ośmiu zawodników, w tym jedną dziewczynkę, w wieku od 5 do 13 lat. Jedynym seniorem jest Artur Lalak, jeżdżący w klasie 125 ccm. Wszyscy startują na własnym sprzęcie. Ponieważ na Opolszczyźnie nie ma toru, trenować muszą w Zielonej Górze i Radomiu.
- Rozpoczęliśmy od najmłodszych - mówi Kraczkowski. - Pierwszy sezon poświęcony był na naukę. Dzięki rodzicom dzieciaki dysponują dobrym sprzętem i szybko się rozwijają. Jest to dość kosztowny sport, sprzęt szybko się zużywa, w czasie zawodów trzeba często robić remonty silników. Daje on jednak wiele radości z uzyskiwanych wyników.
Niedługo sytuacja zawodników może ulec znaczącej poprawie. Jeden z rodziców zamierza bowiem wybudować w Opolu tor przy ulicy Wschodniej.
- Jest on właścicielem dużej działki, dysponuje funduszami własnymi, stara się też o dotacje - kończy Kraczkowski. - Może powstać nowoczesny tor, który będzie też służył motocyklistom startującym w supermoto. Liczę, że wszystko się uda. Teraz przygotowujemy się do startu w mistrzostwach Europy, które w sierpniu odbędą się w Kielcach. Pojedzie tam Tomek Pampuch i trójka najmłodszych. Zapraszam chętnych do sekcji. Można zgłaszać się do klubu przy ulicy Magazynowej w Opolu
Opolanie startują w klasach Easykart 50, 69, 100 i 125 ccm. W tej pierwszej rywalizują najmłodsi. HRT reprezentują pięciolatkowie Alan Lalak, Aleksander Krawczyk i Marcin Kraczkowski jr. Dzieciaki osiągają na torze prędkości do 80 km/godz. W 60-kach jeżdżą Tomaszowie Pampuch i Wójcik oraz Paulina Lalak, w "setce" Aleksander Pampuch.
W ostatniej eliminacji w Kielcach życiowy sukces odniósł Tomasz Pampuch zajmując po raz pierwszy w krótkiej karierze 2. miejsce w finale. Miał także najlepszy wynik treningu czasowego. Dzięki temu awansował na 8. miejsce w klasyfikacji po 6 rundach. W tej klasie jeździ 30 zawodników. 17. był Wójcik. Tradycyjnie świetnie pojechali najmłodsi, którzy nie rozgrywają wyścigów, a klasyfikację układa się na podstawie uzyskiwanych czasów. Opolska trójka była poza zasięgiem rywali. W easy 125 5. miejsce zajął Artur Lalak.
- Wynik Tomka bardzo mnie cieszy - kończy Kraczkowski. - W jednej sekundzie w jego klasie mieści się dwudziestu zawodników i trzeba sporych umiejętności by być przed rywalami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
