Kapitalny występ w Meksyku
Polska deblistka Katarzyna Piter sezon na nawierzchni ceglanej rozpoczęła od turnieju WTA 125 w San Luis Patosi. Wraz z Brazylijką Laurą Pigossi zakończyła swój okazały występ na finale. Co ciekawe mecz zostały poddany ze strony polsko-brazylijskiej. Tym samym z triumfu cieszyły się Węgierka Anna Bondar i Słowenka Tamara Zidansek. Wcześniej para Piter/Pigossi wygrała trzy mecze tracąc dwa sety.
Porażka w stolicy Kolumbii
W środową noc czasu polskiego Katarzyna Piter i Ukrainka Oksana Kałasznikowa rozpoczęły imprezę WTA 250 w Bogocie. W pierwszej rundzie zmierzyły się rumuńsko-ukraińskim duetem Irmina Bara/Julija Starodubcewa. Pierwsza partia należała do nich. ''Polska'' para błyskawicznie przełamała obejmując prowadzenie (1:0). Po gemie wygranym ''na sucho'' Piter i Kałasznikowa dość długo utrzymywały własny serwis. Przy stanie 4:3 konkurentki doprowadziły do równowagi w pierwszej partii. Tym samym Polka i Ukrainka zrewanżowały się w gemie numer jedenaście, zaś w kolejnym postawiły kropkę nad ,,i''.
W drugiej partii także obie strony miały problemy z utrzymaniem podania. Dowodem na to były, aż trzy wykorzystane ''breaki'' przez Rumunkę i Ukrainkę i dwie szanse, z których skorzystała polsko-ukraińska para. W gemie numer dwanaście Piter i Kałasznikowa straciły własne podanie, tym samym przegrały 5:7.
Super tie-break należał do rywalek, które na początku wypracowały sobie przewagę, której nie roztrwoniły do końca. Od stanu 2-1 różnica punktowa cały czas się zwiększała. Rumunka i Ukrainka wykorzystały drugiego ''meczbola'' pieczętując awans do ćwierćfinału.
Postawił na Rosję, teraz gra za darmo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?