Kaufland już wprowadził na Śląsku do sklepów śląskie nazwy. Czy taki sklep przydałby się na Opolszczyźnie?

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Nudle, wuszt, do tego zymft, a na deser bombony - takie napisy na półkach są w Kauflandzie w Katowicach i Knurowie w województwie śląskim. Kaufland sieć swoich sklepów ma również w Opolskiem. Zagłosuj w sondzie internetowej, czy u nas też warto wprowadzić dwujęzyczne polsko-śląskie nazwy produktów.

Na razie dwujęzyczne polsko-śląskie nazwy produktów Kaufland wprowadził w województwie śląskim: w Knurowie oraz w stolicy regionu: w Katowicach. Nazwy w górnośląskich Kauflandach są i po polsku i po śląsku. Jest jodło fertich (czyli gotowe dania), są nudle (makarony), są także miechy na hasie (czyli worki na śmieci).

Zabawne jest samo odczytywanie śląskich nazw produktów, które można znaleźć w supermarketach Kauflanda w Knurowie i Katowicach.

Zobacz dwujęzyczne polsko-śląskie nazwy produktów w supermarkecie

Dwujęzyczne nazwy najpierw wprowadzono w sklepie sieci Kaufland w Knurowie. Na tablicy tuż obok pod nazwą danego produktu w języku polskim, znajdują się też określenie śląskie. Rozwiązanie to tak spodobało się klientom w Knurowie, że wprowadzono je w kolejnym sklepie - tym razem w Katowicach.

Może warto, aby Kaufland lub inna sieć sklepów wprowadziła taki dwujęzyczny sklep również na Śląsku Opolskim?

Podobają wam się śląskie nazwy produktów w sklepach? - sonda internetowa

Trwa głosowanie...

Podobają wam się śląskie nazwy produktów w sklepach?

Gdy klienci chcą znaleźć karmę dla kotów, mogą jej także szukać pod kategorią „futer do kotōw", Gdy chcą znaleźć makaron, muszą kierować się w kierunku „nudli"!

- Ze względu na pozytywny odbiór klientów, z tym rozwiązaniem można spotkać się również w sklepie Kaufland w centrum handlowym Silesia City Center w Katowicach, w którym dostępny jest także osobny dział „Śląskie smaki” / „Ślōnskie smaki” obejmujący kilkaset artykułów pochodzących od lokalnych dostawców - informuje biuro prasowe sieci Kaufland Polska.

Nazwy śląskie przygotował Adrian Goretzki, który prowadzi śląskie biuro językowe PoNaszymu.pl.

- Z tego projektu jesteśmy dumni. Dlaczego? Ponieważ klient, w tym przypadku Kaufland Polska, zdecydował się na wykorzystanie języka śląskiego w charakterze normalnego środka komunikacji. I to na dużą skalę! Z pozoru zwykłe oznaczenia kategorii produktów są kolejnym dowodem na to, że język śląski jest żywym narzędziem komunikacji na Górnym Śląsku - napisało w mediach społecznościowych śląskie biuro językowe PoNaszymu.pl

Śląskie memy z internetu

Śląsko godka to przepis na dobry humor! Dowodem na to są te memy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska