Kaufland zastąpi w Namysłowie Coroplast

Aktualnie bez pracy w powiecie jest 2500 osób. To o tysiąc więcej niż rok temu. Po tym, jak w lutym fabryka kabli Coroplast z powodu kryzysu zamknęła namysłowską filię przedsiębiorstwa, z ofertami pracy jest wyjątkowo ciężko. Szczególnie dla kobiet.

Zobacz: Pracownice Coroplastu: - To już jest koniec. Zwolnili nas wszystkie!

- Poza pracą w sklepach praktycznie nie ma żadnych ofert. Ale tam też trzeba się nieźle nachodzić, by dostać robotę za ladą – mówi pani Katarzyna, była pracownica Coroplastu, aktualnie wciąż szukająca zatrudnienia. – Ludzie chwytają się czegokolwiek, by znaleźć jakiś etat. Dlatego taki nowy duży sklep wydaje się świetnym rozwiązaniem, by się gdzieś zahaczyć.

Kaufland już przeprowadził rekrutację pracowników poprzez urząd pracy. Na spotkanie przyszło 157 osób. Z tego firma wybrała prawie 80 kandydatów. Rzecznik centrali Kauflandu Marcin Knapek nie chciał odpowiedzieć na nasze pytania dotyczące zatrudnienia nowych pracowników.

Poinformował, że spółka nie udziela na razie żadnych informacji związanych z inwestycją w Namysłowie. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, sklep ma ruszyć w lutym przyszłego roku w rejonie ulic Sikorskiego i Bohaterów Warszawy. Budowa już trwa.

Zobacz: Nowy zawód dla byłych pracownic Coroplastu

- Z informacji otrzymanych przez firmę wynika, że bezrobotni będą zatrudniani jeszcze w tym miesiącu – dodaje z kolei Ala Zgrzebna, wicedyrektor powiatowego urzędu pracy w Namysłowie. - Niestety, jak na razie to jedyny duży pracodawca, który wszedł do Namysłowa.

Dwie duże firmy, które miały budować w mieście fabryki, jeszcze przez kryzysem wycofały się z planów kupna ziemi od gminy.

Sam sklep firmy Kaufland będzie już siódmym supermarketem spożywczym. Przy ulicy Stawowej natomiast budowany jest market należący do sieci Aldi. W nim pracę znajdzie kilkanaście osób.