- W poniedziałek napisaliśmy, że mieszkańcy Groszowic są oburzeni tym, iż bez konsultacji z nimi przenosicie filię Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie do budynku, który jest częścią szkoły podstawowej nr 24. Dlaczego nikt z mieszkańcami nie rozmawiał na ten temat?
- Nie możemy konsultować każdej decyzji. MOPR musi się przenieść, m.in. dlatego, że trzeba polepszyć warunki w izbie wytrzeźwień i noclegowni na ulicy Popiełuszki. Puste do tej pory pomieszczenia w budynku obok szkoły zajmą pracownicy pomagający m.in. mieszkańcom Groszowic.
- Te pomieszczenia miały być siedzibą rady dzielnicy. Inicjatorzy sami je znaleźli, chcieli remontować. Tymczasem miasto burzy ich plany.- Jeśli tak było, to źle się stało. Na pewno postaramy się znaleźć jakiś inny lokal, gdy powstanie rada.
- Mam wrażenie, że tego zamieszania można by uniknąć, gdyby urząd rozmawiał z mieszkańcami Groszowic. A teraz trudno się dziwić ich rozżaleniu, że nadal nie ma placu zabaw przy szkole, a zamiast tego przenosi im się MOPR. - Plac zabaw będzie w przyszłym roku. Siedziba MOPR też. Będziemy o niej rozmawiać z mieszkańcami, ale decyzji nie zmienimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?