Każdy nowy samochód będzie wyposażony w układ stabilizacji toru jazdy (ESP)

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Decyzję taką podjął Parlament Europejski. Przepisy zaczną obowiązywać od listopada 2011 roku.

- To krok w dobrym kierunku - przyznaje podkomisarz Marek Florianowicz z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Z drugiej strony trzeba pamiętać, że żadne układy nie uchronią od wypadku kierowców, którzy jeżdżą brawurowo.

Badania potwierdzają, że około 40 proc. wypadków z ofiarami ma bezpośredni związek z poślizgiem bocznym pojazdu. Według ekspertów ESP obniża ryzyko wystąpienia takiego poślizgu nawet o 80 proc. Szacuje się, że dzięki wprowadzeniu systemu jako standardu, w Europie uda się uratować życie 4 tys. osób rocznie, a o ok. 100 tys. zmniejszy się liczba rannych.

Obowiązkowe stosowanie systemu ESP jest częścią obszernego pakietu środków, przy pomocy których Unia Europejska zamierza poprawić bezpieczeństwo na drogach. Dlatego pojazdy użytkowe o masie przekraczającej 3,5 tony oraz pojazdy do przewozu osób, liczące ponad 8 miejsc siedzących od listopada 2013 (nowe modele) lub od listopada 2015 (wszystkie nowo rejestrowane pojazdy) będą musiały być przepisowo wyposażone nie tylko w system ESP, ale także w inteligentne systemy hamulcowe oraz systemy monitorujące pas jazdy.

W USA ustawę nakazującą seryjne wyposażenie w ESP wszystkich modelach samochodów osobowych począwszy od aut z 2012 roku wydano już dwa lata temu.
Elektroniczny system kontroli trakcji ESP zaprojektowała w roku 1995 firma Bosch i jako pierwsze przedsiębiorstwo wprowadziła go do produkcji seryjnej. Pierwszą marką, w której zaczęto montować system był Mercedes. Według analiz Bosch, w pierwszej połowie 2008 roku już 53 proc. nowo rejestrowanych samochodów w Europie miało na pokładzie ESP, w Niemczech było to aż 81 proc, podczas gdy w roku 2006 na całym świecie tylko 26 proc. wszystkich nowych pojazdów było wyposażonych w ten system.

Wśród polskich kierowców świadomość dotycząca systemów aktywnego bezpieczeństwa wciąż jest bardzo niska, a wyposażenie samochodu w te systemy nie jest spontanicznie kojarzone z bezpieczeństwem. ESP zna jedynie 8,8 proc. polskich kierowców, a 30 proc. z nich błędnie opisuje jego działanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska