Kibice Kolejarza Opole mają żal do prezydenta miasta

fot. Mariusz Matkowski
W tym roku Opole gościło wielu reprezentantów Polski, m.in. Jarosława Hampela (z prawej). Jeśli Kolejarz nie otrzyma pomocy, więcej żużlowych sław możemy w Opolu nie zobaczyć.
W tym roku Opole gościło wielu reprezentantów Polski, m.in. Jarosława Hampela (z prawej). Jeśli Kolejarz nie otrzyma pomocy, więcej żużlowych sław możemy w Opolu nie zobaczyć. fot. Mariusz Matkowski
Trzy tysiące podpisów zebrali kibice klubu Kolejarz Opole pod listem protestacyjnym, który trafił do Ryszarda Zembaczyńskiego, Jedyny klub żużlowy na Opolszczyźnie może upaść bez pomocy miasta.

Miłośnicy speedwaya mają duży żal, że Ryszard Zembaczyński nie zabezpieczył w miejskim budżecie pieniędzy na niezbędne remonty komunalnego stadionu.

To grozi tym, że w przyszłym sezonie nie zostanie on dopuszczony do rozgrywek ligowych.

- Nie ma pieniędzy na wymianę bandy okalającej tor - opowiada Jerzy Drozd, prezes Kolejarza. - Brakuje też funduszy na remont samego toru. Trzeba koniecznie nawieźć około 200 ton sjenitu, podnieść krawężniki i udrożnić studzienki. Nie mówimy o estetyce, ale o tym, by stadion mógł być użytkowany w 2010 roku.

W liście kibice podkreślają, że za rok kończy się druga kadencja prezydenta, a stadion nadal nie doczekał się modernizacji. Tymczasem prezydent Opola potrafił znaleźć pieniądze np. na nowy stadion lekkoatletyczny czy na budowę kompleksu piłkarskiego przy ulicy Północnej, a także nowej trybuny na stadionie piłkarskim Odry Opole.

- Planów wobec stadionu Kolejarza nie ma, choć to on jest w najgorszym stanie - mówi Tadeusz Pokusa, przedstawiciel kibiców żużla. - To tym bardziej niezrozumiałe, że na nasze mecze chodzi najwięcej kibiców (średnia to trzy tysiące widzów - red.). Mimo tego miasto woli modernizować inne obiekty...

Prezes Kolejarza dodaje z kolei, że do problemów ze stadionem dokłada się kiepska sytuacja finansowa klubu

- Miasto obiecywało nam nie mniej niż 240 tys. zł dotacji - opowiada Drozd. - Tymczasem dostaliśmy 220 tys., a na moje pytanie o dodatkową pomoc prezydent nie odpowiedział.

Drozd spotkał się z Ryszardem Zembaczyńskim w piątek. - Usłyszałem, że na bieżące remonty miasto będzie szukać pieniędzy - opowiada Drozd. - Ale to żaden konkret. Nadal nie wiem, co dalej z modernizacją obiektu.

- W najbliższych latach nie ma na to szans - odpowiada Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta Zembaczyńskiego. - Inwestujemy w inne obiekty, ale na Kolejarzu też zbudowaliśmy już nową trybunę i wieżę sędziowską. Na kolejne inwestycje kibice będą musieli jeszcze poczekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska