Kibicujemy biało-czerwonym. Opole zamarło na czas meczu

Redakcja
Puste ulice, pełne ogródki piwne, gdzie pokazują mecze. Kto jest w pracy - też patrzy w telewizor.

Będzie 2:1 dla Polski - przekonuje Tomasz Czech, który wraz z zoną i dziećmi kibicuje Polakom w jednym z opolskich ogródków piwnych. Jego kolega jest innego zdania: Będzie remis, potem dogrywka i karne. W karnych wygramy - mówi Lukasz Kwacz.

Inni także typują, zawsze zwycięstwo biało-czerwonych. Niektórzy nawet 4:0.

Godzina 15:38. Gol!

- Polska! Biało-Czerwoni! - krzyczy opolski Rynek.

- I oby tak zostało już do końca - mówi Katarzyna Mazur, która przyszła tu z rodziną.

Aneta Łoś i Izabela Piotrowska przyjechały do Opola z Nysy, na szkolenie. Czas wolny spędzają na kibicowaniu w ogródku jednej z restauracji.

- Jeśli będzie jeszcze jakiś gol, to tylko dla naszych - mówią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska