Kiedy i jak pomóc dziecku?

Materiał informacyjny Samorządu Województwa Opolskiego
Psycholog Iwona Popławska
Psycholog Iwona Popławska
Z Iwoną Popławską, psychologiem i pedagogiem pracującym w Ośrodku Środowiskowej Opieki Psychologicznej i Psychoterapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży działającym przy Centrum Terapii i Psychoedukacji w Kluczborku rozmawia Milena Zatylna.

Jest Pani psychoterapeutą dziecięcym. Z jakimi problemami styka się Pani w pracy?

Z bardzo różnymi i zależy to od wielu czynników. Pracuję z dziećmi w wieku wczesnoszkolnym, które odczuwają niepokój i dyskomfort, ponieważ bardzo intensywnie i często przeżywają takie emocje jak strach, lęk, smutek czy złość. To dzieci, które nadmiernie się zamartwiają, odmawiają uczestnictwa w nowych aktywnościach, ciągle trzeba ich do czegoś zachęcać, często proszą o pomoc i wsparcie rodzica, są impulsywne, szybko wpadają w gniew. Trudność w radzeniu sobie z emocjami zakłóca ich funkcjonowanie w szkole, rodzinie czy grupie rówieśniczej.
Po pomoc zgłaszają się również nastolatkowie. Przed nimi wyzwanie związane z podejmowaniem dorosłych i samodzielnych ról życiowych, oddzieleniem się od rodziców, wyborem dalszej drogi zawodowej, wchodzeniem w relacje intymne. Stojące przed nimi zadania mogą przerażać i wywoływać kryzysy. Dlatego młodzież chętnie korzysta z pomocy w tym trudnym dla niej okresie. Cześć z tej grupy zgłasza się z objawami depresji (szczyt zachorowań przypada między 15. a 19. r. ż.), zaburzeń lękowych, zaburzeń odżywiania. Do gabinetu trafiają też rodzice z dziećmi, którzy znajdują się w trudnej sytuacji życiowej, tj. rozpad rodziny, przewlekła choroba członka rodziny itp.

Jakie zachowania powinny niepokoić rodziców lub opiekunów i wskazywać, że warto by było udać się po pomoc?

Najogólniej rzecz ujmując sygnałem, który powinien skłonić rodziców do sięgnięcia po specjalistyczną pomoc, jest takie zachowanie emocjonalne dziecka, które znacznie odbiega od normalnego zachowania w danym wieku. Oczywiście rodzice nie muszą wiedzieć, co jest normą rozwojową. W tej sytuacji pomocne będą obserwacje wychowawców, nauczycieli, specjalistów pracujących w przedszkolu czy szkole, którzy mają większą wiedzę i doświadczenie w tym obszarze. Kolejnym sygnałem, na który powinni zwrócić szczególną uwagę rodzice, jest pojawiająca się zmiana m.in. w zachowaniu (zmęczenie, apatia, ale też impulsywność), reakcji emocjonalnej (rozdrażnienie, smutek, przygnębienie), kontaktach z rówieśnikami (wycofanie z relacji), funkcjonowaniu w szkole (pogorszenie ocen, uwagi odnośnie zachowania), utrata apetytu, spadek wagi, zaburzenia snu. Aby zauważyć, że coś złego dzieje się z dzieckiem, konieczna jest rodzicielska troska i zaciekawienie jego życiem. Gdy rodzice nie są w nim obecni, mogą przegapić wiele symptomów świadczących o potrzebie udzielenia pomocy.

Wyjaśnijmy, czym różni się psychoterapeuta od psychiatry.

Psychiatra jest lekarzem medycyny, który posiada specjalizację w dziedzinie psychiatrii. Lekarz odpowiada za diagnozę i to on ostatecznie stawia rozpoznanie dotyczące zaburzeń i chorób psychicznych. Jeśli to koniecznie, przepisuje odpowiednie leki. Osoba wykonująca zawód psychoterapeuty musi posiadać odpowiednie wykształcenie, najczęściej psychologiczne lub pokrewne (mogą to być również studia medyczne) oraz ukończone szkolenie z psychoterapii. Psychoterapeuta w swoich oddziaływaniach korzysta z różnych technik terapeutycznych, które mają na celu poprawę funkcjonowania i ustąpienie objawów. W niektórych zaburzeniach np. depresyjnych najlepsze efekty leczenia uzyskuje się łącząc oddziaływania psychoterapeutyczne z przyjmowaniem zaleconych przez psychiatrę leków. Leczenie psychiatryczne i psychoterapia idą często ze sobą w parze.

Badania wskazują, że coraz więcej dzieci ma problemy, np. w nauce, czy odczuwa lęk, depresję. Wzrasta też liczba samobójstw wśród z młodych ludzi. Z czego to wynika?

Nie da się odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Część zaburzeń ma podłoże biologiczne, inne wynikają z cech indywidualnych. Znaczący jest także wpływ czynników środowiskowych. Najczęściej jednak mamy do czynienia z interakcją tych czynników. Przykładem niech będzie dziecko z diagnozą zaburzeń aktywności i uwagi (ADHD), które przy właściwych oddziaływaniach w środowisku rodzinnym i szkolnym będzie miało szansę na wyrównanie deficytów i prawidłowe funkcjonowanie. W niesprzyjającym środowisku będzie zagrożone ryzykiem powikłań np. niskiej samooceny, zaburzeń zachowania, depresji czy zaburzeń lękowych. Niezwykle ważna w prawidłowym rozwoju dziecka jest rola rodziny, a właściwie sposób, w jaki opiekunowie reagują i zaspokajają jego potrzeby. Bliska więź jaka kształtuje się między dzieckiem i rodzicem, ma ogromne znaczenie dla jego prawidłowego rozwoju. Brak zdolności opiekuńczych rodziców, wrogość, drażliwość, nadmierna kontrola i lęk, uzależnienia, stosowanie przemocy mogą wpływać na występowanie zaburzeń psychicznych u dzieci. Istotne znaczenie w kształtowaniu się zaburzeń lękowych czy depresji u dzieci i młodzieży, mają też powtarzalne sposoby reakcji i zachowania rodziców. Nadmierna kontrola i nadopiekuńczość, podparta nawet najlepszymi intencjami ochrony dziecka, mogą być przyczyną niskiej samooceny lub niskiego poczucia własnej skuteczności. Krytycyzm w postaci nadmiernego skupiania się na błędach dziecka, subtelne zachowania rodziców, tj. przewracanie oczami, wzdychanie, kręcenie głową, mówienie dziecku, że nie powinno czegoś czuć, może w konsekwencji przyczyniać się do występowania u niego obniżonego nastroju, szybkiego poddawania się czy problemów z zachowaniem. Niekonsekwencja tj. niedawanie dziecku obiecanej nagrody, częste zmienianie zasad obowiązujących w domu, karanie niewłaściwego zachowania dziecka w niektórych sytuacjach a w innych odpuszczanie, może powodować problemy z zachowaniem oraz nasilać lęk. Niewłaściwym zachowaniem rodziców będzie również zamartwianie się problemami dorosłych w obecności dziecka czy zachowania agresywne np. przeklinanie pod wpływem złości.

Część rodziców nie zgłasza się z dziećmi do specjalistów, gdyż boją się stygmatyzacji. Czy zauważa Pani takie zjawisko i czy jest się faktycznie czego obawiać? Im prędzej się zareaguje, tym lepiej...

Zdecydowanie wcześniejsza interwencja zmniejsza ryzyko rozwoju zaburzeń. Wygląda na to, że rodzice coraz chętniej zgłaszają się po pomoc i coraz mniej spostrzegają zgłoszenie się do specjalisty w charakterze stygmatyzacji. Być może jest to powodowane obserwacją, że gros dzieci z najbliższego otoczenia, korzystając z psychoterapii, uzyskiwało poprawę w funkcjonowaniu i naprawdę nie ma czego się obawiać w kontakcie z terapeutą.

Jak wygląda psychoterapia i ile trwa?

Psychoterapia to proces składający się z kilu etapów, w wyniku którego możliwe jest ustąpienie objawów, poprawa funkcjonowania, nabywanie nowych strategii i metod radzenia sobie z przyszłymi problemami. Czas trwania terapii zależy od rodzaju trudności z jakimi zgłasza się np. młodzież potrzebująca pomocy lub rodzic, którego niepokoi zachowanie dziecka. W zależności od podejścia może być to terapia krótkoterminowa trwająca 3-6 miesięcy lub długoterminowa, która trwa nawet 2 lata. W terapii dzieci i młodzieży do współpracy zapraszani są także rodzice. Od ich zaangażowania zależy czy i jak szybko nastąpią pożądane zmiany.

Jakie trzeba spełnić warunki, żeby skorzystać z psychoterapii, czy potrzebne jest np. skierowanie? Czy długo trzeba czekać w kolejce?

Aby skorzystać ze świadczeń refundowanych przez NFZ w ośrodku środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży, nie jest wymagane skierowanie. Długość oczekiwania w kolejce będzie zależeć od miejsca zamieszkania i dostępności specjalistów. W ośrodku, w którym pracuję, na pierwszą poradę psychologiczną diagnostyczną trzeba czekać około 3 miesięcy.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska