- Natomiast gmina wydała w poniedziałek zaświadczenie, że plan zagospodarowania miasta przewiduje budowę na jego terenie biogazowni - wyjaśnia Józef Matela, burmistrz Kietrza. - Zaświadczenie potrzebne jest dla Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Tam Irlandczycy starają się o pieniądze na budowę zakładu.
Zobacz: Kietrz. Irlandczycy chcą budować biogazownię
Oprócz prądu w biogazowni powstawać będzie również ciepło.
- To produkt uboczny. Jeśli będzie tłoczony do miejskiej sieci ciepłowniczej, jest szansa, że opłaty za ogrzewanie nie będą rosły - mówi burmistrz Matela. - Dlatego kibicujemy tej inwestycji i zrobimy wszystko, by zakład powstał.
Jak już informowaliśmy, mieszkaniec Irlandii chce wybudować w Kietrzu biogazownię, w której zatrudnienie mogłoby znaleźć nawet 30 osób. Przedsiębiorca jest właścicielem kilku biogazowni na Zielonej Wyspie.
Zobacz: Gogolin. Biogazownia zmorą mieszkańców
Jak zapewnił, na rozkręcenie interesu może wyłożyć 30 procent własnych pieniędzy, reszta będzie pochodzić z konsorcjum finansowego, z którym współpracuje oraz kredytów.
Biogazownia ma powstać w kietrzańskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej podlegającej pod strefę katowicką. Przedstawiciele inwestora miejsce pod ewentualną budowę znaleźli w internecie.
- W grę wchodzi sprzedaż ziemi - mówi Józef Matela. - Mało prawdopodobne jest to, że będą chcieli ją dzierżawić.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?