Kilkanaście wsi zniknęło z powierzchni ziemi. Po niektórych miejscowościach na Opolszczyźnie zostały tylko kamienie

Krzyślina
W Krzyślinie - nazywanej Krzysline - w dziewięciu chałupach mieszkało 13 gospodarzy. Spore gospodarstwo miał Franz Wichulla, a wiatrak prowadził Valentin Kensy. To kolejna wioska, która znalazła się na dnie Jeziora Turawskiego. Po wybudowaniu zalewu przesiedleńcy mogli się przeprowadzić do nowo wybudowanych chałup na jednym z trzech osiedli - w Zakrzowie Turawskim, Ligocie Turawskiej albo w Dębskiej Kuźni. Albo wziąć gotówkę w zamian za wyprowadzkę z "ojcowizny".