- Od tradycyjnego kina wyróżnia nas również to, że u nas widz może poczuć podmuch wiatru na twarzy, czy kropelki wody w trakcie sceny wpadania do morza - opowiada Dariusz Klentak, współwłaściciel konsorcjum kino5Dpl.
- Dzięki specjalnym okularom połączonym z najnowszą technologią, widz ma wrażenie, że znalazł się w samym środku filmowej akcji. Takiej rozrywki nie daje dziś w Polsce nikt poza nami - zachwala Dariusz Klentak.
- Specjalne filmy trwają od 15 do 20 minut.
- Są adresowane przede wszystkim do dzieci i młodzieży.
- Najczęściej przenoszą widza w miejsca gdzie trudno się znaleźć np. na dno oceanu, czy w środek rozszalałego tsunami.
- Proszę nas jednak nie traktować jako konkurencji dla Heliosa na placu Kopernika w Opolu, czyli kina tradycyjnego. To są podobne, ale jednak inne formy rozrywki - mówi Dariusz Klentak.
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę firma Mayland, która jest właścicielem Karolinki. Tym bardziej, że gdy przed ponad rokiem największe centrum handlowe w regionie ruszało, wielu klientów mówiło, że tuż obok Karolinki powinno powstać wielosalowe kino.
- Wówczas nam się to nie udało, ale teraz widzę taką szansę. Rozmowy w tej sprawie już się toczą - mówi tajemniczo Grzegorz Latała, dyrektor ds. komercjalizacji w firmie Mayland.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?