W gronie założycieli są agencje turystyczne, biura podróży, gospodarstwa agrotury-styczne, hotele, restauracje, uczelnie. Klaster to zrzeszenie podmiotów z jednej branży, które ze sobą współpracują.
- Pierwszy cel klastra to wydanie katalogu w nakładzie 5 tysięcy egzemplarzy z gotowymi ofertami turystycznymi i propozycjami spędzenia wolnego czasu na Opolszczyźnie, opracowanymi pod konkretne grupy, np. rodziny z dziećmi, zakochanych czy seniorów - mówi Piotr Mielec, dyrektor OROT. - Zdobyliśmy na ten cel 45 tys. zł z ministerstwa, dołożymy drugie tyle.
Piotr Mielec planuje, że w przyszłości katalog zostanie przetłumaczony np. na język niemiecki czy czeski i rozprowadzony m.in. za granicami przez członków klastra - biura podróży Sindbad i Alf.
Jego zdaniem, na Opolszczyźnie nie brakuje atrakcyjnych miejsc do zwiedzania, ale musimy je turystom „sprzedać”. W 2010 r. Opolszczyznę odwiedziło 200 tys. turystów zagranicznych. Inicjatorzy klastra liczą, że po 2 latach ta liczba wzrośnie znacząco.
W ofercie dla rodzin z dziećmi dyrektor OROT umieściłby np. JuraPark w Krasiejowie, Gród w Byczynie, Park Linowy w Górach Opawskich czy Muzeum Gazownictwa w Paczkowie.
Oferty z katalogu znajdą się też w internecie np. na stronie visitopolskie.pl, na której już można odbyć wirtualną wycieczkę m.in. po Muzeum Wsi Opolskiej w Bierkowicach i Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu czy Zamku w Mosznej.
To nasze żelazne atrakcje turystyczne. Na stronie znajduje się interaktywna mapa miejsc wartych zobaczenia.
Zbigniew Leśnicki, właściciel Biura Podróży Alf (istnieje od 21 lat), liczy, że dzięki klastrowi rozwinie się w regionie turystyka przyjazdowa. - Moglibyśmy na przykład organizować pielgrzymki szlakiem drewnianych kościółków Opolszczyzny - planuje. - Ale żeby klaster był silny, potrzebuje wsparcia władz województwa.
Innym celem klastra mają być też wspólne zakupy. - Środki czystości, spożywcze, artykuły biurowe nabywane w grupie bywają tańsze, łatwiej jest uzyskać rabat - ocenia Piotr Mielec, dyrektor OROT. - To może być trudne, bo zapotrzebowanie członków jest bardzo zróżnicowane. Trudno robić takie same zakupy dla hotelu i uczelni - uważa Marek Maleika, menedżer Szarej Willi w Opolu, w której znajduje się hotel, restauracja, pub, fitness, siłownia i kręgielnia.
- Liczymy natomiast, że dzięki uczestnictwu w klastrze pozyskamy nowych klientów i wypromujemy nasze przedsięwzięcia.Sądzę, że mało kto wie, że organizujemy np. specjalne kursy bowlingowe prowadzone przez mistrza świata w tej dziedzinie - dodaje Marek Maleika.
Na stworzenie regionalnego klastra na Opolszczyźnie inicjatorzy otrzymali dofinansowanie z Unii - w sumie około 26 tys. euro, dla Opolan i dla Czechów na działający już klaster w Ostrawie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?