Kłopoty z nową organizacją ruchu

fot. Tomasz Dragan
- Przez ten znak musimy objechać pół miasta, żeby dotrzeć do domu  - mówi Włodzimierz Warzyński.
- Przez ten znak musimy objechać pół miasta, żeby dotrzeć do domu - mówi Włodzimierz Warzyński. fot. Tomasz Dragan
Mieszkańcy osiedla za Widawą w Namysłowie narzekają na nową organizację ruchu na krzyżówce ulic Parkowej i Konopnickiej.

Przy okazji budowy pływalni na skrzyżowaniu Parkowej z Konopnicką powstało rondo. Zmieniono organizację ruchu, a obie ulice są teraz jednokierunkowe.

- To zły pomysł - denerwuje się Włodzimierz Warzyński, mieszkaniec ulicy Kochanowskiego (boczna od Konopnickiej). - Do niedawna mogłem spokojnie dojechać pod dom ulicą Konopnickiej od strony Parko-wej. Teraz przy wjeździe na Parkową stoi znak "zakaz ruchu". By dojechać pod dom, muszę pojechać prosto Parkową, potem Pułaskiego, a następnie skręcić w jedną z uliczek prowadzących do Konopnickiej.

Nową organizację ruchu oprotestowali mieszkańcy bloków pobliskich ulic. Pod petycją do władz miasta żądającą przywrócenia poprzedniego rozwiązania komunikacyjnego podpisało się już 171 osób. Wśród nich są ci, którzy chcąc wjechać na swoją posesję, muszą zrobić największe koło. Znak "zakaz ruchu" stoi dokładnie przed ich domem.
- Tak nas urządzili, że dokładamy około kilometra drogi - mówią.
Władze Namysłowa przekonują, że obecne rozwiązanie komunikacyjne jest lepsze.

- Jest bezpieczniej, bo przed rondem trzeba zwolnić - argumentuje Grzegorz Kubat, wiceburmistrz Namysłowa. - Wprowadze-nie ulic jednokierunkowych usprawni przejazd aut w rejonie pływalni. Jednak skoro wzbudza to aż takie oburzenie mieszkańców, to jeszcze raz przeanalizujemy temat. Być może rozwiązaniem będzie dodatkowy zjazd do największego bloku, gdzie mieszka najwięcej protestujących osób lub wjazd od strony ulicy Parkowej? Zastanowimy się nad tym - zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska