Kobiety jeżdżą ostrożniej

Fot. Magda Trepeta
Nyscy kierowcy muszą się mieć na baczności, bo drogówka jeździ te-raz również nieoznakowanym autem.
Nyscy kierowcy muszą się mieć na baczności, bo drogówka jeździ te-raz również nieoznakowanym autem. Fot. Magda Trepeta
Według Tadeusza Dunata, naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Nysie, sytuacja na drogach powiatu znacznie poprawiła się w porównaniu z ubiegłym rokiem.

W 2001 roku statystyka była o wiele bardziej dramatyczna - 96 wypadków, 121 osób rannych i 14 ofiar śmiertelnych. Tymczasem w okresie od stycznia do końca czerwca bieżącego roku policja zanotowała 64 wypadki samochodowe, 85 rannych, a śmierć poniosły 3 osoby. Zwiększyła się jedynie liczba kolizji. W ubiegłym roku było ich 376, a teraz 427. Powodem stłuczek jest najczęściej nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Z kolei główną przyczyną wypadków drogowych jest nadmierna prędkość.

Nyska drogówka zatrzymuje także dużo pijanych kierowców. Ich udział w wypadkach stanowi aż 11 procent wszystkich zdarzeń drogowych. W tej niechlubnej statystyce Nysa zajmuje wysokie, bo aż trzecie miejsce w województwie. Wyprzedzają nas jedynie Opole i Brzeg. Tadeusz Dunat wspomina, że "rekordziści" mieli nawet cztery promile alkoholu we krwi. - W skali powiatu wszczęto w tamtym półroczu 352 dochodzenia w sprawie kierowania w stanie nietrzeźwym - tłumaczy naczelnik WRD. - Znalazły one finał w sądzie.
Alkoholu najczęściej nadużywają kierowcy w wieku 25-39 lat. Na drugim miejscu są młodzi posiadacze prawa jazdy (18-24 lat). Kierowcy powyżej 40. roku życia rzadko siadają za kierownicą w stanie nietrzeźwym. Co ciekawe, drogówka nie zanotowała w minionym półroczu żadnego wypadku, który spowodowałaby kobieta pod wpływem alkoholu.

- Kobiety jeżdżą ostrożniej niż mężczyźni - zauważa Tadeusz Dunat. - Jedynie 12,2 procent wszystkich zdarzeń drogowych to ich wina. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że mężczyźni częściej korzystają z samochodu i jeżdżą na dłuższych trasach.
Kierowcy chwytają się wszelkich możliwych sposobów, żeby uniknąć mandatu. Panowie zazwyczaj wdają się w długie dyskusje, panie kokietują mundurowych. - Metod jest sporo, ale nie będę zdradzał, żeby nie podpowiadać innym - śmieje się Dunat. - Większość kierowców jednak jest honorowa. Bez słowa sprzeciwu przyznaje się do złamania przepisów ruchu drogowego i płaci mandat.

Nysanie szarżujący na drogach powiatu nyskiego od pewnego czasu muszą się mieć na baczności, gdyż tutejsza drogówka znalazła kolejny skuteczny sposób na piratów drogowych - nieoznakowany samochód. Teraz funkcjonariusze bez większego trudu wyłapują tych, którzy nie przestrzegają przepisowej prędkości, przekraczają ciągłą linię czy też wyprzedzają na skrzyżowaniach lub przejściach dla pieszych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska