Sprawę rozpatrzył Sąd Okręgowy w Opolu. Pawłowski domagał się od konkurenta sprostowania, przeprosin i zapłaty 10 tys. złotych na cel charytatywny.
Poszło o słowa, jakie padły z ust Tadeusza Goca podczas poniedziałkowej debaty telewizyjnej. W jej trakcie obaj kandydaci do fotela burmistrza mogli zadawać sobie na wzajem pytania.
Tadeusz Goc zwrócił się więc do Henryka Pawłowskiego: - Wielkim problemem ostatniego czasu są dopalacze. Czy Panu nie przeszkadzało w kampanii wyborczej, że ta kampania po części była finansowana ze środków za dopalacze?
Henryk Pawłowski uznał, że w pytaniu zawarte było stwierdzenie, które jest niezgodne z prawdą i stawia go w negatywnym świetle. Dlatego pozwał rywala.
Sąd oddalił jednak pozew i zasądził na rzecz Tadeusza Goca 120 zł tytułem zwrotu kosztów. Urzędujący burmistrz nie chciał jednak komentować wyroku.
- Ja myślę, że decyzja sądu jest najlepszym komentarzem do tej sprawy - uciął krótko Goc.
Henryk Pawłowski już zapowiedział, że będzie się odwoływać.
- Ani jedna złotówka, z której mój komitet finansował kampanię, nie pochodziła ze środków z dopalaczy - mówi Pawłowski. - Będę walczył przed sadem o dobre imię.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?