Koniec europejskiego snu. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odpadła z Ligi Mistrzów

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Halkbank Ankara - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0
Halkbank Ankara - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 CEV
Siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle ulegli na wyjeździe Halkbankowi Ankara 0:3 i tym samym nie zagrają w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

W stolicy Turcji obie ekipy stoczyły bowiem rewanżowy bój barażowy, który decydował właśnie o promocji jednej z ekip do najlepszej "ósemki" rozgrywek.

Pierwsze starcie, które przed tygodniem odbyło się w Kędzierzynie-Koźlu, zakończyło się minimalną wygraną ZAKSY 3:2. Do drugiej potyczki z wicemistrzem Turcji kędzierzynianie przystąpili jednak z kolejnymi problemami kadrowymi.

Co prawda ich trener Adam Swaczyna mógł już skorzystać z wszystkich trzech zawodników, którzy z powodu choroby opuścili ostatni ligowy mecz z Asseco Resovią Rzeszów, czyli Korneliusza Banacha, Łukasza Kaczmarka i Bartosza Bednorza, ale ... Bednorz na porannym rozruchu przed meczem poczuł ból w plecach.

Mimo to wyszedł do gry w podstawowym składzie, lecz od początku było widać, że ewidentnie zmaga się on z kłopotami zdrowotnymi. Nie przeszkodziło to natomiast ZAKSIE w wybornym otwarciu spotkania. Nim na dobre się ono rozpoczęło, przede wszystkim dzięki świetnej grze zagrywką ekipa z Kędzierzyna-Koźla prowadziła już 8:1. I jako że później generalnie spokojnie kontrolowała tą zaliczkę, wydawało się, że nic nie odbierze jej triumfu w inauguracyjnym secie. A już szczególnie, kiedy było 24:21.

Niestety, okazało się, że nic bardziej mylnego. Halkbank za sprawą prostego nieporozumienia najpierw wyrównał na 24:24 i doprowadził do walki na przewagi. W pewnym momencie ZAKSA ją wygrała, lecz ... bardzo długo trwająca wideoweryfikacja pokazała, że przy kluczowym dla losów partii bloku jeden z jej graczy minimalnie dotknął siatki. Kędzierzynianie próbowali dyskutować, że wcześniej piłka spadła już w boisko po stronie Halkbanku, ale bardzo ograniczony challenge w rozgrywkach europejskich (można sprawdzić zdecydowanie mniej rzeczy niż w PlusLidze, i również na zupełnie innych zasadach) nie był już w stanie tego zweryfikować. Koniec końców wojnę nerwów lepiej wytrzymali gospodarze, zwyciężając 32:30.

Przegrany set w tak bolesnych okolicznościach wyraźnie odbił się na postawie kędzierzynian w drugiej odsłonie. Od początku nie ułożyła się ona po ich myśli, a na domiar złego, już w początkowej jej fazie, ból pleców kompletnie wyeliminował Bednorza z udziału w meczu. Halkbank w pewnym momencie wygrywał już nawet 18:10. Tak wysoka przewaga nieco uśpiła czujność tureckiego zespołu, ale i tak jego sukces w tej części gry ani przez moment nie był zagrożony. Ostatecznie triumfował on 25:21.

Nieco chaotyczna gra Halkbanku w końcówce drugiej partii nie okazała się jednak przypadkiem. W trzecim secie jego gracze również długimi fragmentami nie mogli bowiem odnaleźć właściwego rytmu. Tym samym generalnie była to najbardziej wyrównana partia w całej potyczce. ZAKSĘ dość nieoczekiwanie do boju podrywał 18-letni Rumun Daniel Chitigoi, ale bezapelacyjny bohater meczu występował po drugiej stronie siatki. Był nim holenderski atakujący Halkbanku Nimir Abdel-Aziz, który w sezonie 2016/17 grał w ZAKSIE (tyle że na pozycji rozgrywającego). W całym spotkaniu zdobył on aż 28 punktów (25/43 w ataku - 58 procent skuteczności, 3 asy) i to również on niemal w pojedynkę przesądził swoimi zagraniami o tym, że turecka ekipa zamknęła mecz w trzech partiach.

Halkbank Ankara – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (32:30, 25:21, 25:22)
Halkbank: Ma’a (4 pkt), Ngapeth (6), Matic (9), Abdel-Aziz (28), Lagumdzija (1), Tayaz (3), Done (libero) oraz Perrin (8), Unver, Blankenau.
ZAKSA: Janusz, Chitigoi (11), Smith (5), Kaczmarek (15), Bednorz (4), Pashytskyy (2), Shoji (libero) oraz Kluth, Takvam (6), Biernat, Banach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska