Kontrolerzy MZK w Opolu jeżdżą z kamerami

Redakcja
Miejski przewoźnik kupił sześć przenośnych kamer.
Miejski przewoźnik kupił sześć przenośnych kamer. Sławomir Mielnik
Miniaturowe kamery pomogą nie nie tylko zweryfikować jakość pracy kontrolerów, ale także rozstrzygnąć wiele spornych sytuacji.

Miejski przewoźnik kupił sześć przenośnych kamer, które są przyczepiane do ubrań kontrolerów, jeżdżących w starszych autobusach, niemających jeszcze monitoringu.

- Takie miniaturowe urządzenia pomogą nam nie tylko zweryfikować jakość pracy kontrolerów, ale także rozstrzygnąć wiele spornych sytuacji - tłumaczy Tadeusz Stadnicki, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Opolu. - Wielokrotnie zapis monitoringu w autobusie wskazywał zupełnie inny przebieg zdarzenia niż ten, jaki przedstawiał pasażer bez biletu. Nie bez znaczenia jest również kwestia bezpieczeństwa naszych kontrolerów w obliczu agresji, która pojawia się po stwierdzeniu przejazdu bez biletu.

- Dzięki kamerom wiemy też jak pracują nas kontrolerzy, a taki sposób kontrolowania ich pracy też miał znaczenie przy podejmowaniu decyzji o zakupie przenośnych urządzeń - przyznaje prezes MZK.

Co ciekawe, od grudnia przewoźnik prowadził testy kilku rodzajów kamer. Problemem było zwłaszcza znalezienie takiego urządzenia, które pozwalałoby nagrać obraz zadowalającej jakości.

- Dzięki testom wiemy już także, że obecność mobilnych kamer ma wpływ na zachowanie i wzajemne relacje na linii kontroler-pasażer - opowiada prezes Stadnicki. - Kontrolerzy nie mieli sytuacji spornych, wystąpienia nadmiernych emocji czy też agresji. Stąd też decyzja, aby kamery były od teraz na wyposażeniu każdego zespołu kontrolującego.

Pasażerowie - których pytaliśmy o opinię na temat tej nowinki - najczęściej nie mieli nic przeciwko.

- Skoro w niektórych autobusach już jest monitoring to dlaczego miałyby mi przeszkadzać małe kamery? - pytał Antoni Dudek.

Ale były też inne głosy, podważające celowość wydatku, w sytuacji gdy spółka i tak jest kiepskiej kondycji finansowej.

Przedstawiciele MZK uważają jednak, że wydatek 7 tysięcy złotych - biorąc pod uwagę wielkość spółki - nie jest duży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska