1 z 3
Następne
Koronawirus Opolskie. Błędne koło, czyli jak pacjentka z COVID-19 szukała kontaktu z lekarzem rodzinnym
- W rejestracji odesłano mnie do Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej. Poczekałam więc do godziny 18 i zadzwoniłam tam, ale usłyszałam, że to sanepid musi zdecydować o ewentualnym przedłużeniu izolacji. Okazało się, że to też ślepa uliczka, bo sanepid odesłał mnie z powrotem do lekarza POZ, tłumacząc, że tylko on może zdecydować o przedłużeniu lub zakończeniu izolacji - wspomina czytelniczka.