Korzystniej dla kieszeni

Szyl
Od tego roku wynajmujący mieszkania mogą się z fiskusem rozliczać w formie ryczałtu.

Wynosi on 8,5 proc. od przychodów z najmu (podnajmu, dzierżawy, poddzierżawy), a po przekroczeniu limitu 4 tys. euro (na 2003 rok przyjęto, że jest to kwota 16.366 zł) - 20 proc. przychodów. Do tej pory wynajmujący mieszkania płacili podatek na zasadach ogólnych. Tak więc obciążenie wynosiło w zależności od ich dochodów 19, 30 lub 40 procent. Najwięcej fiskusowi oddawali podatnicy o najwyższych dochodach - 40 proc. zysku. Dla nich nowe rozwiązanie jest więc najkorzystniejsze.
Podstawą, od której wyliczany będzie nowy ryczałt, jest przychód, czyli wysokość rzeczywiście uzyskanego czynszu. Oznacza to, że wynajmujący nie może uwzględnić kosztów uzyskania przychodu - np. stałych opłat za mieszkanie.
Aby skorzystać z możliwości ryczałtowego rozliczenia, trzeba złożyć w urzędzie skarbowym oświadczenie pisemne. Jego brak fiskus odczyta jako zgodę na dotychczasowy sposób rozliczenia. Ci, którzy rozpoczynają wynajem w trakcie roku, powinni takie oświadczenie złożyć w dniu rozpoczęcia działalności, a najpóźniej w dniu, w którym otrzymają pierwszy przychód.
Ryczałtowcy nie muszą prowadzić oficjalnej ewidencji przychodów, jeśli ich wysokość wynika z umowy najmu zawartej w formie pisemnej. Nowością jest także możliwość wpłacania ryczałtu za kwartał (o wyborze tego rozwiązania też trzeba zawiadomić urząd skarbowy). Przysługuje ona tym osobom, których przychody z najmu w roku 2002 nie przekroczyły równowartości 25 tys. euro (ok. 102.287 zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska