Koszykówka. Pogoń Prudnik przegrała na wyjeździe

Wydaje się, ze zespół z Prudni­ka ma już kryzys za sobą. Owszem przegrał dość wyraźnie ze Spójnią, ale z nią przegrywały wszystkie drużyny w tym sezonie i to często wyżej. Gra prudniczan mogła się podobać, bo długo stawiali czoła przeciwnikom. Gdyby nie kłopoty kadrowe (kontuzjowani są: Piotr Zieliński i Grzegorz Mor­dzak, choć ten drugi był wpisany w protokole meczowym) i krótka ławka, to goście mogliby jeszcze bardziej postraszyć przeciwników.

Początek spotkania należał do Pogoni, która miała przewagę sięgającą pięciu punktów. Zespół z Pomorza odrobił jednak straty i wyszedł na prowadzenie. Do przerwy miał o 13 punktów więcej, a kiedy w 21. min było 45:29 dla niego wydawało się, że losy spotkania są rozstrzygnięte. Podopieczni trenera Tomasza Michalaka nie dali jednak za wygraną i odrobili stratę doprowadzając w 26. min do remisu 49:49 po celnym rzucie Pawła Bogdanowicza za trzy punkty.

Kolejne minuty należały już jednak do Spójni. Ponownie odskoczyła i po trzeciej odsłonie miała o 12 „oczek” więcej (64:52). W ostatniej części gry zmęczeni prudniczanie nie byli już w stanie zbliżyć się do gospodarzy. Ich postawa dobrze jednak wróży przed kolejnymi meczami.

Spójnia Stargard - Pogoń Prudnik 82:65 (20:16, 20:11, 24:25, 18:13)
Spójnia: Bręk 14 (2x3), Dymała 16 (3x3), Czuj­ko­wski 17 (1x3), Pabian 14 (1x3), Pytyś 9 - Konrad Koziorowicz, Fraś 11 (1x3), Berdzik, Hoszarczuk, Raczyński 1, Pryć. Trener Krzysztof Koziorowicz.
Pogoń: Prostak 15 (2x3), Krajniewski 9 (1x3), Wielechowski 9 (3x3), Bogdanowicz 19 (3x3), Strzelecki 9 - Czyżewski 2, Kukułka, Krawiec 2. Trener Tomasz Michalak.
Sędziowali: Jacek Dolski, Tomasz Konopac­ki (obaj Szczecin) i Robert Klukowski (Gdańsk). Widzów 400.

W tabeli 1 ligi prowadzi Spójnia z dorobkiem 22 punktów w 11 meczach. Pogoń w gronie 17 zespołów zajmuje 12. miejsce. W 12 rozegranych spotkaniach zdobyła 16 punktów.