Po tej wygranej sytuacja MKS-u jest wymarzona. Na cztery kolejki przed końcem fazy play out zajmuje bezpieczne 10. miejsce i ma o trzy punkty więcej od Gimbasketu, który jest na spadkowej 11. pozycji. W perspektywie otmuchowski zespół ma jeszcze mecz z Gimbasketem u siebie. Wszystko jasne może już być zresztą w najbliższą niedzielę. Jeśli MKS wygra u siebie z 9. w tabeli KK Oleśnica, a zespół z Wrocławia przegra w Gnieźnie z najsłabszym MKK, to razem z nim spadnie do 3 ligi. Wydaje się, że nasza drużyna nie może już zmarnować tej przewagi jaką ma.
Środowy mecz we Wrocławiu do przerwy był wyrównany. W trzeciej kwarcie nasi gracze trafili jednak aż sześć rzutów za trzy punkty, a na dodatek dobrze grali w obronie i ta część meczu zadecydowała o zwycięstwie gości.
Gimbasket Wrocław - MKS Otmuchów 49:73 (22:19, 12:17, 9:24, 6:13)
MKS: Zieliński 10, Garwol 17 (4x3), Lepczyński 17 (2x3), Wilk 7, Barycza 15 (1x3) - Terka, Kłuś 5 (1x3), Frącz 2, Pazdur, Grochowski, Kos. Trener Marcin Łakis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?