Krajczy: Ambitnym szpitalom ryczałty nie wystarczą

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
- Ryczałtowa opłata za usługi w szpitalach może spowodować kolejki pacjentów w innych miejscach - uważa dyrektor Krajczy.
- Ryczałtowa opłata za usługi w szpitalach może spowodować kolejki pacjentów w innych miejscach - uważa dyrektor Krajczy. Fot. Krzysztof Strauchmann
- W 2018 roku będziemy na minusie - uprzedza Norbert Krajczy, dyrektor szpitala w Nysie, który dotąd nie miał problemów z finansami.

Dyrektor nyskiego SP ZOZ wylicza, że obecnie przyjęte stawki ryczałtu za działalność szpitali włączonych do rządowej sieci, w przyszłym roku nie wystarczą na sfinansowanie całej działalności jego dużej placówki.

Określając stawki ryczałtów Ministerstwo Zdrowia przyjęło, że zapłaci tyle, ile szpital otrzymał za swój kontrakt oraz nadwykonania w roku 2015. Tymczasem w 2016 roku nyski szpital globalnie wykonał jeszcze więcej procedur medycznych.

Szpital ma charakter ponadregionalny, trafia tu sporo pacjentów z innych części Opolszczyzny, a nawet spoza województwa. To też nie jest premiowane w ryczałtowym wynagrodzeniu. W trzech kwartałach tego roku ZOZ Nysa miał nadwykonania szacowane na 4 mln zł.

Dyrektor Norbert Krajczy zapowiada, że będzie w przyszłości występował do sądu o zapłatę za zabiegi medyczne przekraczające limit finansowy wynikający z obecnych ryczałtów.

Ministerstwo tego nie przewiduje.

- Ryczałt powinien być płacony za to, co jest wykonywane - uważa dyrektor szpitala i jednocześnie przewodniczący Sejmiku. - Szpitalom nie będzie się opłacało pracować ponad ten limit.

Nowe zasady finansowania obowiązują od 1 października.

Zobacz także OPOLSKIE INFO [6.10.2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska