Królowa (w tę rolę wcieliła się Judyta Paradzińska, aktorka Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu) zajechała na spotkanie Rolls-Roycem, wzbudzając tym pierwsze westchnienia zachwytu (nie tylko u dzieci).
Piękna suknia i lśniąca korona sprawiły, że najmłodsi początkowo czuli się onieśmieleni spotkaniem. Królowa jednak w mig podbiła ich serca, rozdając prezenty.
- Syn był bardzo podekscytowany Herbatką u Królowej. Od rana dopytywał, kiedy na nie pójdziemy i poganiał nas do wyjścia - śmieje się Barbara Lewandowska, mama 16-letniego Szymona. - Oprawa i strój królowej robią niesamowite wrażenie, więc na pewno jeszcze będzie długo przeżywał to, co zobaczył. Nawet dla mnie, osoby dorosłej, jest to bajeczne przeżycie.
Spotkanie zorganizowali sympatycy Opolskiego Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Dzieci z Trisomią 21. Wzięli w nim udział podopieczni w wieku od 4 do 30 lat. Zaproszeni zostali również wolontariusze.
- Wolontariusze odgrywają bardzo ważną rolę w stowarzyszeniu, bo pomagają organizować wydarzenia, towarzyszą naszym podopiecznym w wyjściach do kina czy na kręgle, a ze starszymi podopiecznymi wyjeżdżają na obozy letnie - mówi dr Teresa Poleszuk-Spakowska, wiceprezes Triso. - Dzięki Herbatce u Królowej chcieliśmy zapoznać podopiecznych z wolontariuszami. Liczymy na to, że nawiążą się ciekawe przyjaźnie, które będą procentować przez lata. Warto, bo nasi podopieczni to niesamowici, młodzi ludzie. Pełni ciepła i bardzo pozytywnej energii.
Kandydat PiS na prezydenta. Decyzja coraz bliżej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?