Krzysztof Kuncelman: - Chcemy walczyć z dyskryminującym prawem

- Czym się zajmujecie?
- Naszym celem jest bronienie interesów pracodawców osób niepełnosprawnych. Działamy od grudnia ub.r., ale bazujemy na wieloletnim doświadczeniu założycieli. Jako organizacja nie prowadzimy działalności gospodarczej, nie korzystamy z pomocy publicznej, w tym programów PFRON. Utrzymujemy się ze składek członkowskich zrzeszonych pracodawców z zakładów pracy chronionej i tzw. otwartego rynku pracy. Zachowujemy całkowitą niezależność wobec organów administracji państwowej oraz przejrzystość prowadzonej działalności. Mamy siedzibę w Przemyślu, ale obejmujemy zasięgiem całą Polskę. Naszym przedstawicielem w Opolu jest wiceprezes organizacji - Edyta Sieradzka.

- Ilu jest na Opolszczyźnie pracodawców zatrudniających osoby z dysfunkcjami?
- Spośród 2075 zakładów pracy chronionej w kraju w regionie opolskim jest 26. Pracodawców z tzw. otwartego rynku w kraju jest 11244 tys. (to firmy pobierające miesięczne dofinansowanie do wynagrodzeń swoich niepełnosprawnych pracowników).
- Rząd planuje zmianę prawa dotyczącego takich pracodawców...
- Przygotowywana jest 54 nowelizacja ustawy o rehabilitacji i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, która wprowadza znaczące zmiany, m.in. obniżenie wysokości dofinansowania dla osób z lekkim stopniem niepełnosprawności lub nawet jego likwidację. A spośród 200 tys. zatrudnionych w ZPCH około 50 tys. ma właśnie takie orzeczenie. To prawdopodobnie oznacza, że stracą oni pracę, bo właścicielom firm nie będzie opłacało się utrzymywać mniej wydajnych pracowników, nie otrzymując od państwa rekompensaty podwyższonych kosztów związanych z ich zatrudnianiem. Wszystko wskazuje na to, że obecne działania Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej zmierzają do stopniowej likwidacji firm mających status zakładu pracy chronionej, o czym otwarcie mówi pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.

- Rozumiem, że zamierzacie temu przeciwdziałać...
- Projekt ma być konsultowany z partnerami społecznymi. Zakładając organizację staliśmy się takim partnerem. Rozmawiając z rządem chcemy wpływać na zmianę niekorzystnych przepisów. Proponowana nowela dyskryminuje pewną grupę niepełnosprawnych.