Żołnierze zostali pochowani przy ulicy Wrocławskiej w latach 1921 i 1922, ale z czasem o nich zapomniano.
James Powrie jest potomkiem jednego z Brytyjczyków, którzy w Opolu przebywali w czasach plebiscytu, ale do kraju już nie wrócili.
- Chciałbym ich upamiętnić, tak aby w waszym mieście o nich zawsze pamiętano - mówi Powrie.
Na razie krzyże są symboliczne, docelowo o miejscu pochówku ma przypominać bardziej okazały krzyż lub nagrobek. Pochodzący z Szkocji Powrie zapowiedział, że chciałbym go sam sfinansować.
Administracja cmentarza nie będzie robić żadnych przeszkód. Sama z siebie tuż obok krzyży już zamontowała niewielką tabliczkę, informującą, dlaczego je ustawiono.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?