Kto kontroluje skateparki, otwarte siłownie i place zabaw

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Po wypadku w Kędzierzynie-Koźlu zamknięto rampę, a następnie zlecono przebudowę całego skateparku. Urzędnicy zapewniają, że prace były zaplanowane właśnie na ten termin.
Po wypadku w Kędzierzynie-Koźlu zamknięto rampę, a następnie zlecono przebudowę całego skateparku. Urzędnicy zapewniają, że prace były zaplanowane właśnie na ten termin. Fot. Tomasz Kapica
W lawinowym tempie przybywa skateparków, siłowni na wolnym powietrzu, placów zabaw. Nie ma jednak nad nimi odgórnej kontroli. Wszystko zależy od sumienności pracowników gminy.

Do bardzo groźnego wypadku doszło niedawno w skateparku w samym centrum Kędzierzyna-Koźla. Jedenastoletni chłopak zjeżdżał na rolkach po jednej z ramp. Nagle jego koledzy usłyszeli krzyk. Okazało się, że chłopak rozciął sobie bardzo duży fragment uda o wystającą z rampy śrubę. Otwarta rana mocno krwawiła. Na miejsce wezwano pogotowie, w szpitalu konieczne było założenie kilkunastu szwów. Zaraz po wypadku rampa została wyłączona z użytku.

Kilka dni temu Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zlecił... przebudowę całego skateparku. - Remont był zaplanowany, to przypadek, że akurat tuż przed nim doszło do takiego wypadku - tłumaczy Zenona Kuś, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie-Koźlu. MOSiR nie ukrywa, że modernizacja, która poprawi bezpieczeństwo jest droga, bo będzie kosztować około 40 tys. złotych.

Na Opolszczyźnie powstaje coraz więcej skateparków i siłowni na wolnym powietrzu. Szczególnie te ostatnie cieszą się bardzo dużą popularnością. Okazuje się jednak, że nie ma nad nimi zinstytucjonalizowanej kontroli. - Ani plenerowe siłownie, ani rampy dla skejterów nie są objęte naszym nadzorem w przeciwieństwie do tzw. przenośników kabinowych i krzesełkowych, czyli popularnych karuzel - wyjaśnia Natalia Rostkowska, rzecznik prasowy Urzędu Dozoru Technicznego. W praktyce wszystko zależy więc od gminnych pracowników i ich sumienności. Gminy powinny kontrolować je na własną rękę, ale przykład z Kędzierzyna-Koźla pokazuje, że nie zawsze muszą być one skuteczne. - Te urządzenia sprawdzane są przez nas codziennie rano, robią to nasi konserwatorzy. Ponadto raz do roku przeprowadzany jest szczegółowy przegląd - zapewnia Zenona Kuś. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Opolu także zapewnia, że czuwa nad bezpieczeństwem użytkowników wszystkich siłowni i skateparków. - Ostatnie kontrole zostały przeprowadzone miesiąc temu, urządzenia są bezpieczne - podkreśla Anna Wesołowska z MOSiR.

W wielu opolskich gminach także zapewniają, że place zabaw są kontrolowane przed każdym rozpoczęciem sezonu. - Urzędnicy tak mówią? Ja 10 lat mieszkam tuż na przeciwko placu zabaw i jeszcze nigdy tu żadnego urzędnika nie widziałam - mówi pani Anna z kędzierzyńskiego osiedla Piastów.

Fakty

Co mówią szczegółowe przepisy

Obowiązkowa kontrola urządzeń na placach zabaw wynika z przepisów Prawa Budowlanego i powinna być przeprowadzana raz na pięć lat przez osoby posiadające uprawnienia budowlane. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego zaleca przeprowadzanie przeglądów placów zabaw podczas rocznych przeglądów budynków. Ale obowiązku takiego samorządy nie mają.

Wspomniana kontrola roczna ma ocenić ogólny poziom bezpieczeństwa wyposażenia, stan fundamentów, nawierzchni. Kontrolerzy powinno wychwycić ślady rozkładu lub korozji, a także ocenić zmiany w poziomie bezpieczeństwa na skutek wykonanych napraw.

Ofiary wypadków na placach zabaw, siłowniach i skateparkach mają prawo do odszkodowania z polis zarządców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska