Kuszenie Spychały

Tadeusz Wyspiański
Na wczorajszym posiedzeniu zarządu TŻ-u Opole rozpatrywano sprawę zatrudnienia w klubie trenera Mariana Spychały.

Od wielu lat związany jest on z opolskim klubem. W ubiegłym sezonie współpracował w nim z Piotrem Żyto utrzymując - mimo kontuzji zawodników - zespół w I lidze. Jednak przed tegorocznymi rozgrywkami zrezygnował z pracy w klubie z powodu niespełnienia jego oczekiwań. Podczas meczu z Jasolem Marian Spychała znów pojawił się jednak w opolskim parkingu pomagając drużynie. Pojechał także na mecz do Grudziądza.
- Zarząd zaproponował panu Marianowi powrót do klubu - mówi prezes Adam Bukaczewski. - Złożyliśmy mu ofertę współpracy w bardzo szerokim zakresie, zarówno jeśli chodzi o pomoc w prowadzeniu zespołu, jak i organizacyjnym. Rozmawialiśmy w bardzo przyjemnej i konstruktywnej atmosferze o rzeczach, jakie należałoby w klubie zmienić. Pan trener poprosił o czas do namysłu, jednak jestem optymistą i liczę, że podejmie decyzję, jakiej oczekujemy.

Spychała jest trenerem o niezwykłej charyźmie i autorytecie. - Bardzo cieszyłbym się z powrotu do współpracy z panem Marianem - mówi trener TŻ Piotr Żyto. - Ma on duży wpływ na zawodników, bogate kontakty w środowisku, jest doskonałym organizatorem. Jego powrót do klubu, z którym przecież nie zerwał kontaktów, bo zawsze służy mu pomocą, byłby naprawdę doskonałą sprawą. Myślę, że lepiej będzie gdy pan Marian będzie na miejscu, a nie z boku. A i ja na tym skorzystam, bo przecież przy boku takiego trenera mogę się wiele nauczyć.

Marian Spychała z kolei nie udziela jednoznacznej odpowiedzi.
- Mam swoją wizję klubu i muszę się zastanowić czy ma ona szansę realizacji - twierdzi. - Powiedziałem działaczom o co mi chodzi, a myślę przede wszystkim o warsztcie, szkoleniu młodzieży i współpracy z określonymi ludźmi. Proszę mnie źle nie zrozumieć - ja cały czas jestem z tym klubem - na dobre i na złe, pomagając mu na ile mogę. Muszę jednak dokładnie przemyśleć całą sprawę i skalkulować czy uda się wcielić w życie moje zamiary. Do końca miesiąca, bo wówczas dam odpowiedź, wbrew pozorom jest sporo czasu.

Obie strony - trener i zarząd - wypowiadają się bardzo enigmatycznie.
Kibice jednak wiedzą swoje. Słuchając ich komentarzy po wygranym spotkaniu z rzeszowianami można wysnuć wniosek, że wszyscy czekają na pozytywny wynik rozmów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska