Lara Croft Tomb Raider: Kolebka życia

Mak
Z nowym rokiem szkolnym na szeroki ekran wchodzi film, który na pewno spodoba się małym i dużym chłopcom, amatorom prawdziwej wakacyjnej przygody.

Zanim seksowna pani archeolog, legitymująca się nie tylko ogromną wiedzą, ale i godną pozazdroszczenia sprawnością fizyczną, przybrała postać aktorki Angeliny Jolie, zyskała sławę jako bohaterka gry komputerowej. Na pierwszej części filmu o Larze Croft krytycy nie zostawili suchej nitki, ale kina nie narzekały na brak widzów, zwłaszcza młodszych. Wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie podobnie.
W "Kolebce życia" Lara musi pokonać ogarniętego manią panowania nad światem naukowca, Reissa, niegdysiejszego laureata Nagrody Nobla, specjalizującego się w ulepszaniu broni biologicznej. Reiss chce odnaleźć puszkę Pandory (skojarzenia z greckim mitem są jak najbardziej uprawnione), rzecz jasna, nie dla dobra ludzkości, ale jej zagłady. Croft, której w pogoni za naukowcem-szaleńcem towarzyszy niezbyt lojalny partner, tropiąc wroga, przemierza pół świata - od greckiej wyspy Santorini, przez Chiny, Hongkong, aż po Afrykę. I właśnie zdjęcia z tych egzotycznych miejsc są niewątpliwym atutem filmu. Oczywiście fanów pościgów i krwawych bijatyk uwiodą jeszcze sceny akcji, momentami żywcem wyjęte z innej serii z nieustraszonym bohaterem w roli głównej, czyli Jamesem Bondem, zwanym też agentem 007.
W sumie "Kolebkę życia" ogląda się nieźle, pod warunkiem, że widz wyłączy myślenie, nie zechce doszukiwać się w każdej sekwencji ukrytych sensów, nie zacznie się zastanawiać, dlaczego partner Lary, oskarżony o zdradę ojczyzny, wyrok odsiaduje w ciężkim w więzieniu w Kazachstanie (sic!) itp.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska