Łatwiej będzie o umowę na czas nieokreślony

Tomasz Gdula [email protected] 77 48 49 528
Zmiany w kodeksie pracy. Pracownicy mają mieć lepiej. (fot. sxc)
Zmiany w kodeksie pracy. Pracownicy mają mieć lepiej. (fot. sxc)
Ponad 30 tysięcy Opolan jest dziś zatrudnionych na czas określony. Jeszcze w tym roku te niekorzystne przepisy kodeksu pracy mają się zmienić.

Umowa na czas nieokreślony to moje marzenie - przyznaje Katarzyna Giża, zatrudniona w sklepie odzieżowym w centrum Kędzierzyna-Koźla. - Od pięciu lat podpisuję kolejne umowy na czas określony, ostatnia obowiązuje do końca września. Niby mam pracę, ale żadnej stabilizacji, ciągle się boję, co będzie za kilka miesięcy.

Zobacz: Przyjmowanie na tzw. próbę to wyzyskiwanie pracownika

Takich jak ona pracowników, zatrudnionych na czas określony, jest na Opolszczyźnie ponad 30 tysięcy. Nie mogą starać się o kredyty, bo żaden bank im ich nie udzieli, a gdy stracą robotę, nie mogą liczyć na odprawy, bo im się nie należą.

- Dziś w całym kraju co czwarty zatrudniony pracuje na umowie terminowej. W żadnym innym miejscu Europy nie jest aż tak źle. Chcemy to zmienić, bo nie zawsze interesy pracowników stoją w sprzeczności z potrzebami pracodawców - tłumaczy Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Komisja Trójstronna (rząd, przedsiębiorcy i związki zawodowe) już debatuje i jest o krok od zawarcia porozumienia w sprawie zmian w przepisach. Mają one dotyczyć m.in. umów na czas nieokreślony.

Związki zawodowe chcą, by góra po 2 latach zatrudniania pracodawca zawierał z pracownikiem umowę na stałe. Z kolei przedsiębiorcy proponują, by ten okres wynosił 4 lata. Jeśli uda się zawrzeć kompromis, nowe przepisy wejdą w życie jeszcze w tym roku.

Nie ma jednak nic za darmo

W zamian za takie ustępstwa pracodawcy chcą rozliczać czas pracy rocznie i domagają się wprowadzenia tzw. indywidualnych kont.

- Chodzi o to, by podczas boomu za zgodą załogi wydłużyć godziny pracy, a gdy jest zastój, skrócić je, gwarantując jednak każdemu minimalne wynagrodzenie – tłumaczy Jeremi Mordasewicz. – Indywidualne konta czasu pracy też pozwalają go wydłużać lub skracać, ale wynagrodzenie co miesiąc jest to samo. Natomiast liczba przepracowanych godzin na koniec roku nie mogłaby przekroczyć 2024.

Zobacz: Strata pracy nie oznacza końca świata

- Mnie się podoba takie rozwiązanie - przyznaje Janusz Warda, opolski przedsiębiorca budowlany. – Nasza branża jak mało która narażona jest na zmienną koniunkturę, bo zależy nie tylko od zamówień, ale także od pogody.

Czy jest szansa na uchwalenie zmian?

Cecylia Gonet, przewodnicząca NSZZ Solidarność na Opolszczyźnie ma wątpliwości.

- Nie wierzę, że zmiany ułatwiające dostęp do umów o pracę na czas nieokreślony zostaną uchwalone - mówi.

- Jeśli porozumienie w komisji trójstronnej zostanie zawarte, to przejdzie – twierdzi z kolei lider opolskiej PO, poseł Leszek Korzeniowski. Tego samego zdania jest też Tomasz Garbowski, poseł SLD. - Naprawdę palącym problemem jest jednak brak pracy dla młodych ludzi po szkole czy studiach – zauważa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska