Lekarze z Kędzierzyna-Koźla usunęli pacjentowi 12-kilogramowego guza. To jednak niejedyny sukces tego szpitala. Zdjęcia nie dla wrażliwych

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Oddział Urologii Onkologicznej z tygodnia na tydzień przyjmuje coraz więcej pacjentów, którzy mają w szpitalu zapewnioną najwyższą jakość leczenia
Oddział Urologii Onkologicznej z tygodnia na tydzień przyjmuje coraz więcej pacjentów, którzy mają w szpitalu zapewnioną najwyższą jakość leczenia Szpital Kędzierzyn-Koźle
Na Oddziale Urologii i Urologii Onkologicznej szpitala powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu przeprowadzono dwie skomplikowane operacje usunięcia guzów w obrębie nerki. Jeden z nich ważył aż 12 kg! Obie zakończyły się sukcesem i pacjenci wracają do pełni zdrowia.

W pierwszym przypadku wycięto ogromny guz nerki o objętości 13 litrów, przy poprawnej objętości nerki ok. 500 ml.

- Pacjent w wieku 70 lat był otyły i próbował zrzucić zbędne kilogramy, ale jakoś mu to nie wychodziło. Udał się do lekarza, który zlecił USG i okazało się, że ma ogromnego guza nerki, który wymaga natychmiastowej operacji. Jeszcze tak dużego guza nigdy nie widziałem – wyjaśnia dr Maciej Pozowski z kędzierzyńsko-kozielskiego szpitala, który przeprowadził zabieg.

Zobacz zdjęcia z tej operacji. Uwaga, mogą dla niektórych być drastyczne:

"Warto się badać i z tym nie zwlekać"

Operacja zakończyła się sukcesem, a pacjent czuje się bardzo dobrze. Do domu wrócił zaledwie po pięciu dniach od operacji, a z dolegliwościami mierzył się od kilku lat.

- Każdy tyje, jak lubi się piwka napić i dobrze zjeść. Próbowałem się odchudzić, wprowadziłem dietę, ale nie było żadnych efektów. Wielu mężczyzn uważa, że jak funkcjonują, to nic im nie będzie i boją się badań. Ja tak samo myślałem i teraz uważam, że głupi byłem, że tak długo czekałem. Trzeba słuchać się lekarzy, regularnie się badać i dbać o swoje zdrowie – podkreśla 70-latek, który jest już w domu.

Gdy pacjentka będzie miała 70 lat nerka powinna nadal działać

W drugim przypadku operowano pacjentkę, która miała guza umiejscowionego w bardzo trudno operowalnym miejscu. Guz był „wciśnięty” pomiędzy żyłę i tętnicę nerkową, dwie najważniejsze arterie odżywcze dla nerki, przy samej jej strukturze.

- Duże zabiegi to dla nas dzień powszedni. A te dwa, które ostatnio przeprowadziliśmy, są szczególnie dla nas ważne. Przyniosły nam dużo radości, ponieważ pacjenci szybko opuścili oddział, nie wymagali leczenia uzupełniającego, podaży krwi – podkreśla dr Artur Pietrusa, kierownik oddziału urologii onkologicznej.

Jednocześnie dodaje, że usunąć nerkę jest najprościej, a znacznie trudniej jest usunąć z niej guza.

- W całości usunęliśmy guza, pozostawiając nerkę w nienaruszonym stanie. Gdy pacjentka będzie miała 70 lat nerka powinna nadal działać – tłumaczy dr Artur Pietrusa.

Szpital w Kędzierzynie-Koźlu jest wiodącym ośrodkiem w Polsce

Oddział Urologii Onkologicznej z tygodnia na tydzień przyjmuje coraz więcej pacjentów, którzy mają w szpitalu zapewnioną najwyższą jakość leczenia. Dyrektor placówki zwraca uwagę, że na Oddziale Urologii i Urologii Onkologicznej SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu większość operacji przyprowadza się laparoskopowo, odsetek ten sięga 80% wszystkich zabiegów.

- Jesteśmy pod tym względem wiodącym ośrodkiem w Polsce. Dzięki temu możliwe jest przeprowadzenie wielu operacji bez poważnego obciążenia dla organizmu – dodaje Jarosław Kończyło, dyrektor SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska