Leśnica gra z Odrą Opole. W sobotę derby w III lidze

Mariusz Matkowski
Mecz Odra Opole - Leśnica z I rundy. Bramkarz gości Tomasz Kasprzik uprzedził w tej sytuacji obrońcę Odry Bartosza Brzozowskiego.
Mecz Odra Opole - Leśnica z I rundy. Bramkarz gości Tomasz Kasprzik uprzedził w tej sytuacji obrońcę Odry Bartosza Brzozowskiego. Mariusz Matkowski
Do Leśnicy przyjeżdża Odra Opole. Dotychczasowe mecze obu drużyn zawsze kończyły się remisami.

Oba zespoły rywalizują ze sobą od dwóch sezonów. W poprzednim najpierw było 0-0 w
Opolu, a potem 1-1 w Leśnicy. W tym natomiast w stolicy naszego regionu padł remis 2-2.

- Logicznie patrząc teraz zanosi się na wynik 3-3 - żartuje szkoleniowiec Leśnicy Stanisław Wróbel. - To jednak dość rzadki rezultat w futbolu. Poza tym nas remis nie interesuje. Gramy wyłącznie o zwycięstwo. Do końca nie wiadomo ile drużyn spadnie z III ligi, a my, choć mamy dość dobrą sytuację w tabeli, to jednak chcemy jak najszybciej zapewnić sobie większy spokój. Chcemy atakować, by mecz był jak najbardziej atrakcyjny.

Podobne założenie jest też w opolskiej drużynie.
- Naszym celem jest zwycięstwo w każdym kolejnym meczu - powtarza trener Odry Wojciech Mielnik. - Na inaugurację rundy wiosennej tylko zremisowaliśmy z Przyszłością Rogów, więc tym bardziej chcemy teraz zdobyć komplet punktów i zrehabilitować się w oczach kibiców za wpadkę.

- Też cały czas nie mogę przeboleć, że w poprzedniej kolejce tylko zremisowaliśmy z Victorią w Częstochowie - dodaje trener Wróbel.

Oba zespoły przystąpią do gry osłabione. W Odrze za żółte kartki pauzują: najlepszy strzelec Tadeusz Tyc, kapitan Maciej Michniewicz i rozgrywający Sebastian Deja.
- Jestem zmuszony dokonać kilku przetasowań, ale w kadrze po to jest ponad 20 zawodników, żeby w takich przypadkach była możliwość roszad - zaznacza trener Mielnik.
Z powodu kartek osłabiona będzie też Leśnica. Nie zagrają bracia: Maciej i Paweł Dyczkowie.

- Przy naszej wąskiej kadrze nieobecność każdego piłkarza to problem - przyznaje trener Wróbel. - Mamy jednak atut własnego boiska i postaramy się go wykorzystać.

W ostatnich dniach do drużyny z Leśnicy dołączył 21-letni Bartosz Sopel z Piasta Gliwice i być może jutro zaliczy w niej debiut. W leśnickiej drużynie od pół roku jest jego młodszy brat Damian. Co ciekawe starszy z braci Soplów był w styczniu przez kilka dni na testach w Odrze, ale ostatecznie w Opolu nie został.

Z czterech pozostałych naszych drużyn najtrudniejsze zadanie czeka ostatni w tabeli zespół Startu Namysłów, który zagra na boisku lidera - Rozwoju Katowice. Katowiczanie u siebie wygrali wszystkie dotychczasowe siedem spotkań, ale skoro Start przed tygodniem zremisował na boisku wicelidera w Łaziskach, to może i teraz sprawi sensację. Będzie o tyle trudniej, że nie zagrają pauzujący za kartki: Wiktor Janik i Łukasz Szpak.

Mecz o bardzo dużym ciężarze gatunkowym gra TOR Dobrzeń Wielki, który podejmie inny zespół walczący o utrzymanie - Victorię Częstochowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska