1 z 3
Następne
Lewicy dałem, kredyt dostałem
- Kietrz zawsze był czerwony - miał powiedzieć poseł Jerzy Szteliga i poprosić Janusza O., prezesa Fabryki Dywanów "Kietrz”, o wykupienie cegiełek SLD. - Wpłaciłem 10 tys. - mówi Janusz O. - Od tej pory wszystko poszło gładko, dostaliśmy listę banków, do których mieliśmy się zgłosić po kredyt. Zdaniem prokuratury w 2000 r. właściciele fabryki wyłudzili w ten sposób 20 mln złotych pod zastaw majątku wartego 6 mln. Firma powstała tylko po to, by zdobyć te pieniądze. - Nie mam z tym nic wspólnego - mówi poseł Jerzy Szteliga.