Być może coś mu się nie podobało w mediach publicznych, zwłaszcza w TVP3 Opole, bo dziennikarze pytali o jego mieszkania w TBS, aferę w WiK wywołaną przez nominatów prezydenta, o jego wyjazdy zagraniczne, za które do dziś nie wiemy kto zapłacił, czy o wydatki na propagandową gazetkę „Czas na Opole”, która zamiast być rzetelnym źródłem informacji o mieście, stała się orężem do atakowania politycznych przeciwników Wiśniewskiego.
Zastanawiam się co jeszcze w rządzie PiS zbliżało Polskę do Rosji i Białorusi? Być może działania ministerstwa sprawiedliwości, gdzie według opinii wielu ekspertów, minister nie może być jednocześnie prokuratorem generalnym. Czy coś w nowym rządzie się zmieniło? Nie. Dalej jest tak samo.
A może chodziło Wiśniewskiemu o polityczne wykorzystywanie funkcjonariuszy policji, czy to do tłumienia protestów, czy ochrony polityków? Jak widać po ostatnich dniach, sytuacja nieuległa polepszeniu. Wręcz przeciwnie.
Jednak bardzo spodobało się Arkadiuszowi Wiśniewskiemu siłowe przejęcie Telewizji Polskiej, które odbyło się na polecenie ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. Prezydent Opola szybko zapowiedział, że będzie chciał rozmawiać z nowymi władzami TVP o festiwalu w Opolu, w tym o finansowaniu tego projektu. Nagle stało się demokratycznie, tak bardzo wolnościowo, że wielu Polaków pokusiło się o stwierdzenie, że pierwszy raz od czasów wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, sygnał mediów publicznych został wyłączony.
Czy taki styl sprawowania rządów odpowiada Arkadiuszowi Wiśniewskiemu? Może jest dla niego z pewnym względów sentymentalny, podobnie jak węgierska sieć stacji benzynowych MOL?
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?