Starowiczanie niemal przez całe spotkanie byli w stanie skutecznie niwelować zagrożenie ze strony faworyzowanej ekipy z Wrocławia. Ale nie ograniczali się tylko do destrukcji. W ostatnim kwadransie samemu stworzyli sobie dwie bardzo dogodne okazje ku temu, by ze stolicy Dolnego Śląska wywieźć nawet trzy punkty.
Pierwsza z nich miała miejsce w 81. minucie, kiedy to rezerwowy Dawid Rudnik posłał piłkę tuż obok słupka. Bardzo dobrą okazję do zdobycia gola miał też w 88. minucie Jakub Czajkowski, który od środka boiska pędził sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Podczas wykonywania uderzenia dogonił go jednak jeden z defensorów Śląska II i w sporej mierze wpłynął na to, że strzał pomocnika LZS-u Starowice Dolne poszybował wysoko ponad poprzeczką.
Wrocławianie decydujący cios zadali w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. O wszystkim przesądził zabójczy kontratak, który napędził Jakub Jezierski. Chwilę później ten sam zawodnik wykończył go uderzeniem z najbliższej odległości.
Śląsk II Wrocław - LZS Starowice Dolne 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Jezierski - 90+3.
Starowice: P. Kowalczyk – K. Kowalczyk, Grądowski, Trochanowski, Jasiński, Rakowski (86. Zozulia) – Konstanty (57. Skowron), Czajkowski, Abu (57. Rudnik), Skopenko (57. Roguła) – Molochko (65. Nowosielski).
Żółte kartki (Starowice): Konstanty, Abu, Molochko.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?