Składy
Składy
Prawdopodobne zestawienia
Niemcy: Lehmann - Friedrich, Metzelder, Mertesacker, Lahm - Schneider, Borowski, Ballack, Schweinsteiger - Podolski, Klose
Włochy: Buffon - Zambrotta, Materazzi, Cannavaro, Grosso - Perrotta, Pirlo, Gattuso, Totti - Toni, Gilardino.
Transmisja: TVP 2.
Te dwie drużyny przy każdej wielkiej imprezie stawia się w gronie faworytów. Nie inaczej było też teraz, ale nie wymieniano tych ekip w pierwszej kolejności.
Podczas turnieju pokazały jednak, że znalazły się w czołowej czwórce zasłużenie. Włosi wygrali trudną grupę, gdzie za rywali mieli Ghanę, Czechy i USA. Potem nie zachwycili w starciu z Australią, ale już z Ukrainą przebudził się najlepszy strzelec Luca Toni.
Niemcy natomiast po wygraniu słabej grupy z kompletem zwycięstw zaprezentowali piękny futbol ze Szwecją, a potem odprawili niezwykle mocnych Argentyńczyków.
- Spodziewam się prawdziwego spektaklu - mówi, zasmucony po odpadnięciu Brazylii, król futbolu Pele. - Spotykają się Niemcy, którzy imponują grą w ataku, z Włochami, którzy mają najlepszą obronę.
Rzeczywiście Włosi stracili dotychczas tylko jedną bramkę w mistrzostwach. Nie strzelił im jej żaden z rywali, a był to "samobój" Cristiana Zaccardo w starciu z USA.
- To będzie bardzo trudne spotkanie, ale mamy sposób na pokonanie rywali - twierdzi trener reprezentacji Włoch Marcello Lippi. - Naszym atutem powinna być doskonała gra w defensywie.
Jeśli się natomiast mówi o najlepszych napastnikach, to od razu wymienia się niemiecki duet: Miroslav Klose - Lukas Podolski.
Ten pierwszy, zmierzający po koronę króla strzelców mundialu, narzekał, podobnie jak niemiecki kapitan Michael Ballack, na przemęczenie po spotkaniu z Argentyną.
- Nie są to żadne poważne sprawy, będą gotowi do gry z Włochami - poinformował menedżer reprezentacji Niemiec Oliver Bierhoff. Nie zagra za to zawieszony przez FIFA za incydent po meczu z Argentyną Torsten Frings. Uderzył on Julio Ricardo Cruza.
Nasi zachodni sąsiedzi jeszcze nigdy nie przegrali w Dortmundzie. Grali tam 14 razy, odnosząc 13 zwycięstw i raz remisując. Statystyka spotkań w Dortmundzie przemawia za Niemcami, jednak Włochy są jedną z sześciu drużyn, z którymi mają oni ujemny bilans. Z 28 do tej pory rozegranych wygrali siedem, ośmiokrotnie był remis, a 13 razy lepszy był zespół Italii. Gospodarze mistrzostw pałają chęcią rewanżu zwłaszcza za ostatni pojedynek. W marcu tego roku przegrali we Florencji aż 1-4.
- Włosi są groźni, ale nam się marzy finał - mówi niemiecki trener Jurgen Klinsmann. - Żeby marzenie spełnić, musimy wygrać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?