W minioną niedzielę pokonując u siebie po dramatycznym meczu 80:79 KKS Kalisz zapewniliście sobie utrzymanie w 2 lidze. Był oddech ulgi?
I to duży. Ligę gra się przez kilka miesięcy, ale są sytuacje, że jeden mecze decyduje. Porażka nie sprawiłaby, że już na pewno żegnalibyśmy się z 2 ligą, ale musielibyśmy grać w fazie play out i byłaby nerwówka. A tak już mamy spokój. Celem na ten sezon było utrzymanie i plan wykonaliśmy.
Można było grać o coś więcej niż uniknięcie dwóch ostatnich lokat, oznaczających play outy. Choćby o miejsce w ósemce dające prawo gry w play offach?
Trzeba na sprawę patrzeć realnie. Znamy swoje miejsce w szeregu. Od początku wiedzieliśmy, że nie będziemy mocarzami w lidze. Pewnie przy dużej dozie szczęścia moglibyśmy powalczyć o ósemkę. Cieszymy się jednak z tego co jest. Utrzymanie, to dla nas sukces.
W poprzednim sezonie mieliście sześć zwycięstw w fazie zasadniczej. Teraz, na kolejkę przed jej końcem, też macie sześć. Trzymacie równy poziom, a jak wygląda sytuacja z poziomem całej ligi?
Poziom się podniósł, dlatego o każde zwycięstwo było nam trudniej walczyć niż w poprzednim sezonie. Oceniam, że mamy zespół nieco lepszy niż w poprzednim sezonie. Dzięki temu, że gra drugi sezon w 2 lidze, zyskał więcej pewności siebie, doświadczenia. W naszej grupie jednak są ekipy z dużo większych miast czy też takich, które mają większe tradycje koszykarskie. Już nie wspominam o czołowych ekipach, mających dużą renomę, jak Śląsk Wrocław, Górnik Wałbrzych czy Sudety Jelenia Góra. Zespołom z Wielkopolski też jest nieco łatwiej. Tam jest więcej trenujących zawodników. Dlatego wyprzedzenie choćby takiej drużyny jak KKS Kalisz, a więc z dużo większego od nas miasta, to dla nas sukces.
Został wam w niedzielę ostatni mecz z Sokołem Międzychód na wyjeździe. Co potem?
Już powoli musimy myśleć o następnym sezonie. W ostatnim meczu chcemy odnieść siódme zwycięstwo, żeby poprawić wynik sprzed roku. Może nieco wyniki mogłyby być lepsze, gdybyśmy mieli większą stabilizację w składzie. Rotacja była spora, nie omijały nas też kontuzje. Myśląc o kolejnym sezonie wypadałoby się wzmocnić dwoma zawodnikami. Będziemy ich szukać. Z drugiej strony jest też duża nadzieja na postęp tych chłopaków, którzy są aktualnie w składzie. W większości to są młodzi gracze, którzy mają przed sobą jeszcze wiele lat grania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?