Marszałek Opolszczyzny i radni sejmiku krytycznie o Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Piotr Guzik
Marszałek Andrzej Buła miał wiele uwag do współpracy z jednostkami dotującymi działania na rzecz ochrony środowiska.
Marszałek Andrzej Buła miał wiele uwag do współpracy z jednostkami dotującymi działania na rzecz ochrony środowiska. Piotr Guzik
Problemy samorządów we współpracy z jednostkami dzielącymi pieniędzmi na ochronę środowiska zdominowały sesję sejmiku. Krytyka pod ich adresem padła zarówno ze strony władz województwa, jak i radnych.

- Podejmując regionalną uchwałę antysmogową liczyliśmy na to, że będziemy mieli w rządzie partnera. Tymczasem ceduje on na nas dodatkowe zadania, a pieniądze na ich realizację są w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, z którym nie mamy żadnej współpracy - stwierdził.

Andrzej Buła przyznał też podczas sesji, że projekt do europejskiego programu LIFE wart około 12 mln zł (jego celem było uruchomienie kompleksowego systemu zarządzania jakością powietrza), zyskał negatywną opinię w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i miał nie otrzymać dofinansowania.

- Takie są nasze nieoficjalne ustalenia, bowiem pisma w tej sprawie jeszcze nie mamy - mówi Manfred Grabelus, dyrektor departamentu ochrony środowiska w urzędzie marszałkowskim.

Manfred Grabelus jest też przedstawicielem urzędu w pięcioosobowej radzie nadzorczej WFOŚiGW w Opolu. Pozostałe cztery miejsca obsadzają przedstawiciele strony rządowej. Podczas sesji sejmiku był pytany o kwestię rozpatrywania wniosków do rządowego programu „Czyste powietrze”, w którym nabór prowadzono od połowy września. Odparł, że do końca 2018 roku ani jeden wniosek nie został rozpatrzony.

Z informacji z samego WFOŚiGW wynika, że do końca minionego roku złożono ponad 850 wniosków do programu „Czyste powietrze” i że są one rozpatrywane w kolejności napływu.

Ryszard Galla, poseł Mniejszości Niemieckiej obecny na sesji sejmiku, zaznaczał, że w grudniu 2018 roku miał szereg interwencji od mieszkańców regionu, którzy skusili się na wymianę źródła ogrzewania skuszeni programem „Czyste powietrze”, a którzy nie mogą się skontaktować z WFOŚiGW.

- Sporo pokończyło już inwestycje i teraz nie ma pieniędzy na zapłacenie wykonawcom - podkreślał.

Bogusław Wierdak, radny Koalicji Obywatelskiej, pytał czy to prawda, że WFOŚiGW w Opolu pod koniec roku przyznał Elektrowni Opole szereg pożyczek na sumę przekraczającą 100 mln zł, tym samym zamykając samorządom dostęp do dotacji na ochronę środowiska.

Manfred Grabelus potwierdził pożyczki dla elektrowni, ale zaznaczył, że nie jest prawdą, że wyczerpano całą pulę pieniędzy w dyspozycji funduszu. - Nie da się przy tym nie zauważyć, że w ciągu roku bardzo zmalała ilość wniosków od gmin - stwierdził.
- My już nie piszemy projektów do WFOŚiGW, ponieważ wiemy z góry, że będą odrzucone. Szkoda na to czasu – przyznał marszałek Andrzej Buła.

Marcin Ociepa, radny PiS i wiceminister w resorcie przedsiębiorczości i technologii, odpierał, że obecny rząd prawicy jest pierwszym w historii, który realnie podniósł jakość powietrza. – Stworzono ku temu szereg narzędzi. Należy się więc zastanowić jak z nich efektywnie korzystać – mówił.

Brygida Kolenda-Łabuś, radna KO, podkreślała, że nie mogła pogodzić się z potężną obstrukcją na poziomie WFOŚiGW i próbowała z tym walczyć. - Od kilku miesięcy oczekuję na odpowiedź na zapytanie do rady nadzorczej. Niby narzędzia są, ale teraz są marnowane - oceniała.

Janusz Trzepizur, również z KO, podkreślał, że negatywną opinię o WFOŚiGW ma nie tylko marszałek województwa. - Bardzo wielu samorządowców wskazuje na problemy w relacjach z tą jednostką. Ta sytuacja jest nienormalna. Nie szukajmy tu podtekstu politycznego. Nam zależy na tym, by funduszu działał na rzecz samorządu województwa - stwierdził.

Marcin Ociepa podkreślał, że na sesjach sejmiku rząd reprezentują przedstawiciele wojewody, a on jest reprezentantem mieszkańców regionu, którzy swoimi głosami dali mu mandat radnego sejmiku. - Nie znam sytuacji w funduszu, na pewno nie będę ślepo go bronił. Ale apeluję, by nie sprowadzać dyskusji do samego funduszu. Nie szukajmy winy tylko u innych – mówił.

Henryk Tylak, prezes WFOŚiGW w Opolu, ma być zaproszony na kwietniowe posiedzenie sejmikowej komisji środowiska celem złożenia wyjaśnień w tematach zasygnalizowanych na ostatniej sesji.

Budżet alert - wszystkie informacje o budżecie obywatelskim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska