Mateusz Fila spoczął na cmentarzu w Kluczborku. Tragicznie zmarłego 36-latka wspominają osoby, które z nim współpracowały

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
W Kluczborku tłum ludzi żegnał zmarłego tragicznie Mateusza Filę.
W Kluczborku tłum ludzi żegnał zmarłego tragicznie Mateusza Filę. Marcin Żukowski
W sobotę (8 lipca) w Kluczborku najbliżsi, przyjaciele, harcerze, współpracownicy pożegnali Mateusza Filę, tragicznie zmarłego w wypadku 36-latka. Ze wspomnień osób, które go znały rysuje się obraz człowieka ponadprzeciętnego, rozumiejącego sens i wagę pracy na rzecz dobra wspólnego.

Mateusz dał się poznać, jako osoba zaangażowana w życie społeczeństwa. Zaczynał, jako nastolatek, w harcerstwie. Z tego powodu wśród uczestników uroczystości pogrzebowych była liczna grupa harcerzy Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.

- Mateusz jest dla mnie tym, który dał drugą szansę wołczyńskiemu ZHR-owi. Gdy około 20 lat temu wołczyńskie środowisko harcerskie podupadało, Mateusz założył nową drużynę - tłumaczył phm. Szymon Grahl, komendant Wołczyńskiego Związku Drużyn Harcerzy „Omega”. - Potem przez lata aktywnie uczestniczył w życiu gminy Wołczyn, będąc pomysłodawcą i wykonawcą wielu lokalnych inicjatyw. Myślę, że gdyby nie działalność Mateusza, dziś nie mielibyśmy w Wołczynie silnego związku drużyn.

O poważnym traktowaniu przez Mateusza harcerstwa i wychowania, które harcerstwo oferuje, świadczą słowa wypowiedziane w kazaniu pogrzebowym.

- Mateusz wszedł na drogę doskonałości. Chciał jej dla siebie i dla innych. Wybierając dla drużyny numer siedem, zapisał, że jest to numer Bożej doskonałości, do której dąży się w służbie Bogu, Polsce i bliźniemu. Zostawił ten drogowskaz, aby rozpalał w kolejnych sercach chęć do służby, a jednocześnie, by piąć się wyżej, piąć się ku szczytom – wspominał o. Kazimierz Golec OFMCap, kapelan harcerski.

Był znany, jako propagator lokalnej historii. O swoich odkryciach chciał dzielić się z innymi i robił to z oddaniem.

- Mateusz był nie tylko miłośnikiem historii, ale też wielkim miłośnikiem swojej małej ojczyzny. Już jako licealista zjeździł na rowerze nie tylko ziemię kluczborską, ale tereny od Praszki, aż po Górę Świętej Anny. Współpracowaliśmy w redakcji regionalnego kwartalnika "Historia Lokalna", do którego opisywał zapomniane wątki historii naszego regionu i wyszukiwał mało znane historyczne ciekawostki. Spędził wiele godzin w terenie poszukując śladów przeszłości. Pisał wartościowe i rzetelnie udokumentowane artykuły - wspominał Bolesław Bezeg, zastępca redaktora naczelnego nto.

Działalność Mateusza musiała być zauważana w społeczności lokalnej. Podczas pogrzebu zmarłego wspominał burmistrz Wołczyna.

- Cichy, skromny, ale i szczery. Oddany, sprawiedliwy, młody, fantastyczny człowiek. Miałem przyjemność przez ponad 20 lat współpracować z Mateuszem. Każdy samorząd, każda gmina, każde województwo chciałoby mieć właśnie takich ludzi – powiedział burmistrz Wołczyna Jan Leszek Wiącek

Mateusz był aktywny na wielu polach. Poza harcerstwem i zamiłowaniem do historii, był zaangażowany również m.in. w działania Collegium Nobilium Opoliense - utworzonej w Opolu szkoły młodych liderów. Udzielał się również w działaniach dla rzecz Polaków mieszkających na Kresach wschodnich. Wieloletnia praca społeczna, działania podejmowane na rzecz dobra wspólnego, dały Mateuszowi doświadczenie przydatne w życiu zawodowym. Od kilku lat pracował w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim w Opolu.

- Zawsze był uśmiechnięty, pomocny, radosny, bezproblemowy, angażujący się we wszystkie wydarzenia w pracy i poza nią. Zawodowo był perfekcjonistą - wspominał wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.

Mateusz Fila zginął w wypadku samochodowym 1 lipca 2023 roku. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Kluczborku. Przyjaciele Mateusza utworzyli zbiórkę pieniężną na wsparcie jego córki.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska