Matura 2010. Korepetycje z matematyki w cenie

fot. Sławomir Mielnik
fot. Sławomir Mielnik
Spece od matematyki mają pełne ręce roboty - kilka tygodni przed maturą do korepetytorów z tego przedmiotu ustawiają się kolejki.

Czy dużo jest chętnych na korepetycje z matematyki? Oj, cała masa... - wzdycha Maciej Dziedzic z firmy Edun Korepetycje. - I ciągle przychodzą kolejni... 40 procent klientów tej firmy dokształca się teraz z matematyki.

- Nie wszyscy to tegoroczni maturzyści, ale jest ich spora grupa. - Konieczność zdawania matematyki na maturze ma tu zasadniczy wpływ - stwierdza Maciej Dzidzic.

Ania kończyła matematykę na Politechnice Wrocławskiej. Pracuje w biurze rachunkowym, a dorabia właśnie udzielaniem korepetycji, głównie maturzystom.

- Mam ich w tej chwili czwórkę - opowiada. - Z każdym z nich spotykam się na godzinę co najmniej raz w tygodniu od listopada - grudnia. Gdybym miała więcej czasu, to jeszcze dwie-trzy osoby bym uczyła. W styczniu - lutym chętnych była masa. Już wtedy korepetytorzy z matematyki byli mocno zajęci. Jedna z dzwoniących przyznała, że jestem trzecią osobą, do której uderza.

Są i tacy, co pomocy u matematyków szukają dopiero teraz.

- Trochę późno - przyznaje Ela, kolejna z młodych nauczycielek. - Choć jak ktoś się uprze i będzie siedział z godzinę - półtorej codzienne, to tę maturalna matmę na 50-60 procent wyciągnie...
W opolskim II LO ogromnym powodzeniem cieszy się kurs przygotowujący do matury, dofinansowany z unijnych pieniędzy.
- Jesienią zapisały się tłumy, które bardzo skurczyły się w okolicach studniówki , a teraz mamy dwa razy więcej obecnych, niż zapisanych na liście- cieszy się Maria Romanowska, nauczycielka matematyki.
Karina Klich, uczennica klasy maturalnej II LO w Opolu korzysta z każdej możliwości, by matematykę podciągnąć. - Zapisałam się na ten kurs w szkole i raz w tygodniu chodzę na korepetycje do studenta - mówi. - Czy to coś da? Zobaczymy 5 maja na egzaminie.

Licealistka przyznaje, że z popularnych “korków" z matematyki korzysta wielu jej znajomych. - Bo to taki przedmiot, którego nie da się nauczyć samemu. Musi cie ktoś czasem naprowadzić, jak rozwiązać zadanie - uważa maturzystka.

Swoją znajomość królowej nauk pogłębiały też podczas ferii, na kursie w Wyższej Szkole Bankowej Sonia Martyka i Katarzyna Kochanek z II LO. To nie była droga inwestycja bo kurs kosztował złotówkę.
Uczniów, zwłaszcza tych w matematyce nie rozkochanych, 5 maja napawa obawą. Nauczyciele uspokajają.

- Egzamin maturalny jest tak skonstruowany, by ci którzy opanowali podstawy i pracowali uczciwie, go zdali - mówi Jerzy Jałoszyński, dyrektor nyskiego Carolinum i matematyk. - Może dlatego w Nysie na przykład gwałtownego zainteresowania korepetycjami nie zauważyłem.

Przestrzegają też: - Korepetycje to nie jest cudowny sposób na zdaną maturę. Bywają tylko usprawiedliwieniem i zapewnieniem sobie komfortu psychicznego, że wszystkie sposoby się wyczerpało - kwituje Maria Romanowska, matematyk z II LO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska