Matura 2011. Błędy w testach z języka polskiego

Polecenia do zadań z języka polskiego na poziomie podstawowym były sprzeczne. W zaleceniu ogólnym maturzyści mogli bowiem przeczytać, że w zadaniach testowych należy zaznaczyć tylko jedną odpowiedź. W poleceniach do konkretnych pytań pojawiły się natomiast sugestie, że poprawnych odpowiedzi jest więcej.

Na przykład w zadaniu nr 5 autorzy testu kazali zaznaczyć wszystkie prawidłowe odpowiedzi, co sugerowało, że należy wybrać więcej niż jedną opcję.

Nie mniej kłopotu sprawiło maturzystom zadanie nr 9. - Z polecenia jasno wynikało, że trzeba zaznaczyć tylko jedną odpowiedź, ale zauważyłam, że za to zadanie można zdobyć aż dwa punkty, co sugerowało, że prawidłowe są dwie odpowiedzi - tłumaczy Aleksandra Szewc, maturzystka z Publicznego Liceum Plastycznego w Opolu. - Ta sytuacja wprowadziła niepotrzebne zamieszanie, bo zamiast zastanawiać się nad treścią zadania, myślałam, o co chodzi autorom testu. Wiem, że część moich znajomych kierowała się poleceniami i zaznaczyła tylko jedną opcję. Nie wiemy, jak to zostanie potraktowane.

Centralna Komisja Egzaminacyjna uspokaja, że na pomyłce nikt nie straci, bo wątpliwości będą rozstrzygane na korzyść zdających.

- Niezależnie od tego, czy maturzysta zastosował się do uwag ogólnych czy poleceń szczegółowych, otrzyma maksymalne punkty przewidziane za właściwe wykonanie tych zadań - mówi Tadeusz Mosiek, dyrektor CKE, jednocześnie przepraszając za błąd.

Maturzyści cieszą się z takiego rozwiązania, choć dziwi ich, że w przygotowywane od wielu miesięcy arkusze wkradły się błędy. - Dla nas był to dodatkowy stres. Mam nadzieję, że komisja dotrzyma słowa i bardziej liberalnie będzie oceniała te pytania, które budziły zastrzeżenia - mówi Aleksandra Szewc.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że CKE po wykryciu błędów sprawdziła losowo wybrane prace i stwierdziła, że większość zdających właściwie odczytała treść nieprecyzyjnych poleceń.