Pan Ryszard w ubiegłym tygodniu kupił jeden z modeli marki Hoover.
- Nie dogadaliśmy się z żoną i ona w tym samym czasie, w innym sklepie, też kupiła odkurzacz
- wyjaśnia. - Tego mojego nie zdążyłem nawet rozpakować i postanowiłem go zwrócić. Po co nam dwa odkurzacze?
Sklep jednak odmówił przyjęcia zwrotu.
- Wszystko dlatego, że w dniu zakupu podbiłem kartę gwarancyjną. Gdyby nie to, problemu by nie było
- tłumaczy nasz Czytelnik. - A ja podbiłem tę kartę tylko dlatego, że tak zasugerował mi pracownik sklepu. Zwykle najpierw sprawdzam sprzęt w domu.
Jak postępować w takich sytuacjach? - zapytaliśmy opolskiego rzecznika praw konsumentów.
- Przepisy przewidują zwrot towaru bez podania przyczyny tylko w dwóch przypadkach: umowy na odległość (zakupy przez internet) oraz umowy zawieranej poza lokalem firmy. W pozostałych przypadkach przyjęcie towaru zależy od dobrej woli sprzedawcy, który może, ale nie musi go przyjąć i podbicie gwarancji nie ma tu żadnego znaczenia. To rodzaj umowy ustnej między stronami, ale radzę, by zawsze potwierdzić ją pisemnie, np. na odwrocie paragonu - mówi Stanisław Pakos.
Po interwencji nto w centrali sieci Media Markt, okazało się, że sklep przyjmie odkurzacz od pana Ryszarda.
- Przyjmujemy zwroty, ale w tym przypadku faktycznie przeszkodą była podbita karta gwarancyjna. Porozumieliśmy się jednak z dostawcą sprzętu, który wystawi duplikat karty. Klient będzie mógł bez problemu zwrócić sprzęt - informuje Wioletta Batóg, rzeczniczka sieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?