W centrum miasta, od kościoła po skrzyżowanie z drogą na Krapkowice, ułożono nową warstwę asfaltu. Na odcinku już raz naprawianym w tym roku.
- Nie rozumiem, po co, drugi raz w ciągu kilku miesięcy, kładzie się nawierzchnię w miejscu, gdzie nie było już ani jednej dziury i jeździło się jak po stole - dziwi się burmistrz Róża Malik. - Przez wiele lat nie mogliśmy się doprosić remontu jezdni, a teraz ktoś uszczęśliwia nas na siłę. Dla mnie to pieniądze dosłownie wyrzucone w asfalt.
Mieszkańcy Prószkowa mają też sporo zastrzeżeń do jakości nowej nawierzchni. - Dotąd była gładka, teraz jest tak chropowata, że aż trudno po niej przejść, a żwir tryska spod kół przejeżdżających aut - mówią. - Droga wygląda tak, jakby zrobili ją kosmici!
Arkadiusz Branicki, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu, zapewnia, że nawierzchnia wykonana jest prawidłowo. - To jej druga warstwa, uszczelniająco-ścieralna - wyjaśnia. - Doprowadziliśmy w końcu do porządku jezdnię zniszczoną przez wzmożony ruch samochodów podczas remontu drogi krajowej nr 45, kiedy to objazd prowadził przez Prószków.
Zarząd Dróg Wojewódzkich zobowiązał się również do wykonania, jeszcze w tym roku, studzienki kanalizacyjnej w miejscu, gdzie kończy się nowa nawierzchnia. Na jej brak narzekają mieszkańcy, bo po każdym deszczu tworzą się tam ogromne kałuże.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?