Mieszkańcy i strażacy z OSP w Suchej wzięli udział w wielkiej bitwie wodnej

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Tak wyglądała bitwa wodna na boisku w Suchej.
Tak wyglądała bitwa wodna na boisku w Suchej. Radosław Dimitrow
By uczcić Śmigusa Dyngusa, mieszkańcy Suchej pod Strzelcami Opolskimi wzięli udział w wielkiej bitwie wodnej. Niektórzy byli przemoczeni do samych majtek.

Przed rozpoczęciem bitwy wodnej, strażacy zaprezentowali działanie sikawki konnej sprzed 125 lat. To urządzenie trafiło do remizy w Suchej dokładnie w 1898 roku. Niedawno strażacy odrestaurowali sikawkę, a dzisiaj pokazali jej skuteczność.

Potem rozpoczęła się bitwa wodna. Wodę można było pobierać ze zbiornika ustawionego na środku boiska piłkarskiego. We wzajemnym polewaniu się, brali udział zarówno chłopcy, jak i dziewczęta. To zabawy przyłączyli się także organizatorzy z OSP Sucha.

- Chcieliśmy uczcić w ten sposób tradycję Śmigusa Dyngusa - mówi Damian Dobrowolski z OSP w Suchej. - Wszyscy bardzo dobrze się bawili.

Gdy woda w zbiorniku się skończyła, strażacy pomogli napełnić wiaderka przy pomocy węża strażackiego.

To była już czwarta bitwa wodna organizowana przez strażaków.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska