Mieszkańcy kamienic w Opolu chcą wykupić podwórka

fot. Sławomir Mielnik
- Chcemy być właścicielami podwórka, dzięki temu będziemy mogli o nie zadbać - tłumaczy Małgorzata Sekula, reprezentująca wspólnotę przy ulicy 1 Maja 85.
- Chcemy być właścicielami podwórka, dzięki temu będziemy mogli o nie zadbać - tłumaczy Małgorzata Sekula, reprezentująca wspólnotę przy ulicy 1 Maja 85. fot. Sławomir Mielnik
Do tej pory często ich wykup blokował urząd miasta. Na własnej skórze odczuli to mieszkańcy zabytkowej kamienicy przy ulicy 1 Maja 85. Jak opowiadają o wykup podwórka starają się kilka lat. Wciąż bezskutecznie.

- Odpowiedź z urzędu zawsze jest taka sama: brakuje planu zagospodarowania przestrzennego, a bez planu nie sprzedamy wam ziemi - opowiada Małgorzata Sekula, przedstawicielka wspólnoty. - Tylko ile można czekać na jeden plan? Poza tym to on miałoby znaczenie, gdyby chodziło o teren, z którego korzysta wiele osób. A przecież to jest podwórko naszej kamienicy...

Wspólnota chce je kupić, a w przyszłości zagospodarować. Dzięki temu mogłaby na nim stanąć ławka, a stary mur pokryłby bluszcz.

- Mamy pieniądze żeby zainwestować, ale chcemy mieć pewność, że dbamy o to co jest nasze
- przekonuje Sekula.

Mieszkańcy zdradzili nam, że mają sposób, aby obejść blokadę ratusza. Chcą skorzystać z przepisów ustawy o nieruchomościach i zmusić ratusz do oddania trenu na zasadzie wieczystego użytkowania.

- Podpowiedział nam to rozwiązanie zarządca nieruchomości - przyznaje Sekula. - I z tego co nam wiadomo, to taką ścieżką chcą iść inne wspólnoty mieszkaniowe, które drażni postępowanie ratusza.

To prawda. Na najbliższą sesję rady miasta przygotowano uchwałę, na mocy której wspólnota przy ulicy Luboszyckiej 20b stanie się właścicielem podwórka. Jej przedstawiciel korzysta z przepisu przywołanego przez Sekulę.

Prawo

Prawo

Wykup podwórka, na który ratusz musi się zgodzić, umożliwia artykuł 209a ustawy o nieruchomościach. Dotyczy sytuacji gdy budynek wspólnoty postawiony jest na nieruchomości nie spełniającej wymogów działki budowlanej. Ten przepis stosuje się często wobec podwórek, ale uwaga! Na taką transakcję muszą dać zgodę wszyscy członkowie wspólnoty.

- Nie wiedziałem, że taki istnieje - przyznaje Janusz Kwiatkowski, zastępca prezydenta ds. nieruchomości. - Sprzedajemy podwórka i chcemy nadal to robić, ale nie w każdym przypadku to jest dobre rozwiązanie.

Kwiatkowski przypomina, że to urbaniści nalegają, aby ze sprzedażą czekać z uchwaleniem planów.
- Bo, pomysłów na dany teren jest zawsze dużo, a sprzedaż gruntu je ogranicza - tłumaczy. - Sprzedajemy podwórka tam, gdzie nie prowadzi to do konfliktów z sąsiednimi wspólnotami, którym np. utrudni to wyjazd. Przepis, na który powołuje się wspólnota przy ul. 1 Maja, na pewno nie powinien być wszędzie stosowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska