Chodziło o tzw. schetynówki. Wnioski o rządowe dotacje na drogi trzeba złożyć do końca tego tygodnia, tymczasem w Oleśnie nie było zgody, jakie odcinki budować.
Gmina z powiatem dokładają sobie nawzajem do budowy dróg, ale tym razem gmina nie chciała dofinansować drogi Boroszów - Kozłowice, a powiat odparł, że w takim razie z braku pieniędzy z budżetu wyleci budowa drogi w Wysokiej.
Na poniedziałkową sesję rady powiatu przyszła grupa mieszkańców Wysokiej na czele z sołtyską Renatą Wolny. Zażądali budowy drogi.
Sesję przerwano na dwa dni, żeby powiat dogadał się z gminą.
We wtorek radni gminny uchwalili dofinansowanie dwóch dróg powiatowych (Boroszów - Kozłowice oraz Wysoka), a w środę radni powiatowi zdecydowali się dołożyć do miniobwodnicy oleskiej.
Dołożenie się przez powiat do budowy 3-kilometrowej obwodnicy skrytykował radny Paweł Polak (PSL).
- Burmistrz Sylwester Lewicki kilka lat temu zaprzepaścił budowę obwodnicy Olesna, chociaż pieniądze na nią leżały już na stole, a teraz sami musimy wykładać miliony na miniobwodnicę - mówił.
- Rozumiem niepokoje w sprawie obwodnicy, ale mleko się rozlało, nie będziemy już o tym dyskutować, liczy się tu i teraz - skomentowała przewodnicząca rady powiatu Ewa Cichoń (Ziemia Oleska).
Najbardziej zadowoleni są mieszkańcy Wysokiej. Udowodnili, że wyborcy mają wpływ na władze nie tylko raz na 4 lata podczas wyborów. Walczyć o swoje można na każdej sesji, na którą wstęp ma każdy mieszkaniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?