Mieszkaniec Nysy wyrzucił jednodniowe szczeniaki do śmietnika. Psi los ze szczęśliwym zakończeniem

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Uczennice nyskiego "Ekonomika" usłyszały piski w pojemniku na śmieci. Ktoś wrzucił do środka pięć szczeniąt, świeżo urodzonych i odebranych matce.

Gdyby nie szybka reakcja uczennic z Nysy, pieski mogły trafić razem z odpadami do śmieciarki i na składowisko odpadów. Takiej podróży by nie przeżyły. Dziewczyny wyciągnęły urodzone właśnie psy z pojemnika, zaniosły do szkoły, żeby je ogrzać i wezwały Straż Miejską. Strażnicy poprosili o interwencję pracowników schroniska dla zwierząt w Konradowej.

- To były jednodniowe szczeniaki, wychłodzone, głodne - opowiada pracownica schroniska. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że gdzieś jest ich matka i cierpi, bo jej organizm produkuje mleko, którego dzieci nie dostają. Zaczęliśmy pytać przechodniów i szybko wskazano nam dom, gdzie może mieszkać właściciel suki. Poszliśmy tam, powiedzieliśmy temu człowiekowi, że bez matki szczeniaki nie przeżyją i poprosiliśmy, żeby oddał nam też sukę. Bez specjalnego zastanowienia i wyrzutów sumienia przyprowadził nam też sukę.

Już w schronisku matka psiaków dostała własny kąt i bardzo troskliwie zajęła się swoimi maleństwami. Tymczasem policjanci z Nysy będą ustalać właściciela szczeniaków i osobę odpowiedzialną za ich porzucenie. W tej sytuacji nie powinno to być trudne. Jeśli sąd uzna, że to porzucenie zwierzęcia odbyło się ze szczególnym okrucieństwem, właścicielowi grozi nawet od 3 do 5 lat więzienia.

Niestety, to kolejny podobny przypadek w ostatnim czasie. NTO opisała wcześniej historię młodego psa, wyrzuconego do śmietnika w Opolu. Do schroniska w Konradowej koło Nysy przed tygodniem trafiła suka w wysokiej ciąży, porzucona przez kogoś w rejonie wsi Goświnowice. Ta suka już w schronisku urodziła szczęśliwie czworo szczeniąt.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska