Mieszkanka bloku przy pl. Teatralnym w Opolu prosi spółdzielnię o podjazd dla niepełnosprawnych

fot. Sławomir Mielnik
- Nawet chodzikiem nie da się tu zjechać , nie mówiąc już o wózku inwalidzkim  - narzeka Irena Cicior.
- Nawet chodzikiem nie da się tu zjechać , nie mówiąc już o wózku inwalidzkim - narzeka Irena Cicior. fot. Sławomir Mielnik
- Projektują, budują, a z nami się nie liczą... Czasem wystarczy mały podjazd, żeby niepełnosprawny mógł wyjść z domu. Ale ktoś musi go zbudować - mówi pani Irena Ciecior.

Pani Irena ma 77 lat. Mieszka w bloku przy pl. Teatralnym w Opolu. Kilka lat temu miała wylew, dziś zmaga się z osteoporozą. Porusza się korzystając z chodzika. - Pokonuję jedynie krótkie odległości, najczęściej w domu. Czasy, kiedy wychodziłam na spacery, zakupy czy do katedry, niestety, dawno minęły - mówi z żalem.

W jej domu stoi nieużywany wózek inwalidzki. - Chciałabym z niego korzystać. Nie jest to jednak możliwe, bo jak zjechać wózkiem po schodach? - pyta pani Irena - Nasz blok nie jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Mamy wprawdzie niby-podjazd, tyle że dla wózków dziecięcych. Używam chodzika, ale jego kółka też nie mieszczą się na pochylni. Jestem więc skazana na pomoc sąsiadów, oni pomagają mi wyjechać wózkiem. To niesprawiedliwe. Świat idzie do przodu, tylko nie na naszym osiedlu - żali się kobieta.

Nie chodzi jej o wielkie remonty, wie, że koszty byłyby wysokie. - Mój problem rozwiązałaby zwykła deska. Mogłabym wówczas zjeżdżać po niej na dół. Pani Irena apelowała o pomoc w Spółdzielni Przyszłość, która administruje budynkiem.

Opinia

Opinia

Jan Ostrowski,
prezes Opolskiego Forum Organizacji Socjalnych

- Od wielu lat cały ciężar wsparcia osób niepełnosprawnych dźwigają organizacje społeczne i nikt im nie ułatwia życia. Tak naprawdę urzędnicy ograniczają się do działań akcyjnych, liczą się dla nich głównie liczby i statystyki. A trzeba tak niewiele, żeby pomóc niepełnosprawnym. Apeluję do polityków o więcej serca i wrażliwość. Potrzebne są uregulowania prawne, niestety nic nie wskazuje, by szybko coś się zmieniło.

- Powiedzieli, że rozpatrzą moją prośbę... w przyszłym roku - wzdycha - Obawiam że nic z nie zrobią, a ja dalej będę uziemiona w domu. Boli mnie, że pracownicy spółdzielni nie pamiętają o niepełnosprawnych mieszkańcach. Koleżanka, która mieszka na b. osiedlu ZWM twierdzi, że tam niepełnosprawnym żyje się łatwiej. Mają poręcze i podjazdy.

Prezes “Przyszłości" zapewnił nas, że zajmie się sprawą pani Ireny. - Faktycznie jest problem i trzeba go rozwiązać - przyznaje Franciszek Dezor, prezes SM Przyszłość. - Za kilka dni jeden z moich pracowników skontaktuje się z lokatorką. Jeśli ktoś z rodziny tej pani bądź mieszkańców bloku zobowiąże się i będzie pomagał kobiecie zjeżdżać wózkiem po pochylni, wybudujemy ją.

Problem niedostosowania wielu obiektów w Opolu do potrzeb osób niepełnosprawnym jest o wiele szerszy. Nie dotyczy tylko budynków mieszkalnych. - Dobitnym przykładem dyskryminacji jest szereg barier uniemożliwiających samodzielne funkcjonowanie osób niepełnosprawnych ruchowo - twierdzi Jan Ostrowski, prezes Opolskiego Forum Organizacji Socjalnych.

Zgodnie z art. 5 ustawy prawo budowlane inwestorzy, kierownicy budowy, a także zarządcy nieruchomości powinni zapewnić niepełnosprawnym, zwłaszcza poruszającym się na wózkach inwalidzkich swobodny dostęp do budynków. Takie przepisy obowiązują od 1995 roku.

- Choć widać pod tym względem niewielką poprawę - przyznaje prezes Ostrowski. - Nadal jednak wiele osób jest uwięzionych w mieszkaniach i nie może samodzielnie wyjść z domu, poruszać się po ulicach, korzystać z komunikacji publicznej.

Osoby niepełnosprawne ruchowo mają kłopoty z dotarciem do różnych instytucji nie tylko na obrzeżach miasta, również w samym centrum. - Instytucje publiczne powinny dawać równe szanse w dostępie do swoich usług i załatwiania spraw przez obywateli - mówi Dorota Piechowicz, trener pracy osób niepełnosprawnych OFOS. - W naszym mieście jest jeszcze wiele do zrobienia...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska