Mieszkanka Opola zostawiła garnek na włączonej kuchence. Dym w całym budynku. Jedna osoba trafiła do szpitala

Robert Lodziński
Robert Lodziński
Mnóstwo strachu najedli się dziś (21.10) mieszkańcy ul. Niemodlińskiej w Opolu, gdy w ich budynku pojawiły się wielkie kłęby dymu.
Mnóstwo strachu najedli się dziś (21.10) mieszkańcy ul. Niemodlińskiej w Opolu, gdy w ich budynku pojawiły się wielkie kłęby dymu. Mario
Mnóstwo strachu najedli się dziś (21.10) mieszkańcy ul. Niemodlińskiej w Opolu, gdy w ich budynku pojawiły się wielkie kłęby dymu. Okazało się, że zdarzenie jest efektem błędu jednej z lokatorek podczas gotowania posiłku.

W sobotę 21 października przed godziną 9 rano wybuchł pożar w mieszkaniu na ul. Niemodlińskiej w Opolu.

Na miejscu okazało się, że to jedna z mieszkanek zostawiła garnek na włączonej kuchence gazowej.

Powstałe zadymienie zaniepokoiło pozostałych mieszkańców budynku, którzy zadzwonili na numer alarmowy.

W efekcie zdarzenia jedna osoba została z objawami podtrucia odwieziona do szpitala.

W akcji brały udział cztery jednostki straży pożarnej. Na miejsce przyjechała też policja i karetka pogotowia.

Co ważne, sama akcja napotkała na poważne utrudnienia. Służby ratunkowe, z powodu źle zaparkowanych samochodów, miały utrudniony dojazd na miejsce zdarzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska