Miłość do trzech pomarańczy - dzisiaj premiera w Teatrze Lalki i Aktora w Opolu

fot. Sławomir Mielnik
Próba spektaklu.
Próba spektaklu. fot. Sławomir Mielnik
Autor tej baśni scenicznej, urodzony w Wenecji dramaturg Carlo Gozzi czerpał garściami z ludowej komedii dell'arte, opartej na komizmie sytuacyjnym, popisach aktorskich, gagach.

- I w naszym przedstawieniu takich typowych dla dell'arte motywów też nie zabraknie - zapowiada Paweł Aigner, reżyser “Miłości do trzech pomarańczy" w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora - Będzie rubaszny humor, dowcipne dialogi i aura sensacji, momentami nawet grozy. A wszystko ubrane w piękne kostiumy.
Zaprojektowała je - dodajmy - znakomita scenografka Zofia de Ines razem ze Sławomirem Lewczukiem. Muzyka do spektaklu jest dziełem Piotra K. Klimka.

A co kryje się pod intrygującym tytułem "Miłość do trzech pomarańczy"? Zdradzimy tylko, że miejscem zdarzeń jest państwo rządzone przez Króla Trefl. Władca ma wprawdzie syna, następcę tronu, ale marna z niego pociecha. Książę cierpi bowiem na hipochondrię i w ogóle nie umie się śmiać...

- To jeden z moich ulubionych tekstów - mówi Paweł Aigner - Mam nadzieję, że widzom, małym i dużym, także ta historia się spodoba.

Przedstawienie trwa - z przerwą - półtorej godziny Grają m. in. Anna Jarota i Krzysztof Jarota. Premiera w niedzielę na Dużej Scenie, o godz. 17.00. Bilety po 13 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska